Stosik kwietniowy

Święta, święta i po świętach... Mam nadzieję, że minęły Wam miło, rodzinnie i spokojnie. :-) Przeglądając właśnie ostatnie blogowe wpisy, doszłam do wniosku, że całe wieki nie było w nich mowy o czytelniczych planach. Nadrabiając zatem zaległości, przedstawiam książkowy stos na najbliższy miesiąc. Myślę, że poniższe tytuły dobrze sprawdzą się podczas kwietniowych dni. :-)

„Afgańska perła”- Nadia Hashimi 

Z opisu na okładce: Poruszająca opowieść o dwóch kobietach, Rahimie i Szekibie, które podzielił czas, ale połączyły te same marzenia i ta sama odwaga dająca im siłę do zmierzenia się z ogromnym wyzwaniem – oderwaniem się od własnych korzeni i całkowitej odmianie swojego losu.

Dlaczego czytam: Po lekturze poruszającej książki „Dziewczyna z ogrodu” miałam ochotę przeczytać coś w podobnych klimatach. Cieszę się, że Wydawnictwo Kobiece mi to ułatwiło, udostępniając egzemplarz recenzencki „Afgańskiej perły”. Mam przeczucie, że będzie to interesująca powieść.

„Ktoś taki jak ty”- Sarah Dessen

Z opisu na okładce: Los zafundował Scarlett szybką lekcję dorastania. Jej chłopak zginął w wypadku, a ona dowiedziała się, że jest z nim w ciąży. Niepokorna i szalona szesnastolatka nie ma pojęcia o odpowiedzialności, a co dopiero o byciu matką. To będzie czas ogromnych wyzwań. 

Dlaczego czytam: Pierwszy raz z twórczością Sarah Dessen zetknęłam się za sprawą sympatycznej „Kołysanki”. Mimo że jej kolejna książka wydaje się typowo młodzieżowa (a więc już niekoniecznie dla mnie), to ufam, że styl pisania autorki kolejny raz mnie zachwyci.

„Czarne skrzydła”- Sue Monk Kidd 

Z opisu na okładce: Sarah jest córką sędziego sądu najwyższego Karoliny Południowej. Matka nazywa ją odmienną, ojciec twierdzi, że jest wyjątkowa. Na swoje 11 urodziny dostaje niecodzienny prezent – wyciągniętą z czworaków i obwiązaną lawendowymi wstążkami czarnoskórą Hetty, zwaną Szelmą.

Dlaczego czytam: „Czarne skrzydła” wygrałam w konkursie u Marty z bloga „Wymarzona książka”. Już od dawna chciałam poznać twórczość Sue Monk Kidd, a rewelacyjna powieść „Sekretne życie pszczół” tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że naprawdę warto.

„W krainie kolibrów”- Sofia Caspari 

Z opisu na okładce: Latem 1863 roku Anna i Viktoria zaprzyjaźniają się na statku do Buenos Aires – ówczesnej ziemi obiecanej dla Europejczyków. Młode kobiety dzieli prawie wszystko. Zakochana Viktoria płynie do swego męża, syna bogatego plantatora. Anna jest służącą.

Dlaczego czytam: Tę sagę argentyńską już od dawna miałam na czytelniczej liście, a ostatnio otrzymałam pierwszą część z klubu „Książki kobiecym okiem”. Jestem ciekawa, jak wygląda XIX-wieczna Argentyna i losy przyjaciółek z odmiennych światów w ujęciu Sofii Caspari.

 

„W ogrodzie pamięci”- Joanna Olczak-Ronikier 

Z opisu na okładce: Bohaterami tej „prywatnej” historii z Historią w tle są najbliżsi krewni autorki: babka, rodzeństwo babki, ciotki, wujowie i kuzyni. Zasymilowani Żydzi – polscy inteligenci. Pracowici pozytywiści, którzy za swoje główne zadanie uznali służbę narodowi. Romantyczni szaleńcy, którzy uwierzyli, że można dźwignąć z posad bryłę świata.

Dlaczego czytam: Stali czytelnicy bloga zapewne znają moją słabość do sag rodzinnych. Jeśli jeszcze są pięknie wydane, ciekawie napisane i opatrzone zdjęciami, to już w ogóle rozpływam się w zachwytach. Wie o tym doskonale mój mąż, dlatego podarował mi tę książkę w prezencie. Nie mogę się doczekać, kiedy zacznę ją czytać. :-) 

Czy któraś z przedstawionych książek Was zainteresowała? A może czytaliście je i polecacie (lub odradzacie)? Czekam na Wasze opinie. :-)