Krótka rozmowa z Celeste Ng (#rodzinnesekrety)

Może pamiętacie, jak bardzo podobała mi się książka „Wszystko czego wam nie powiedziałam” Celeste Ng? Ten debiut totalnie mnie zachwycił i długo nie mogłam o nim zapomnieć. Dlatego bardzo się ucieszyłam, kiedy wydawnictwo Prószyński i S-ka zaprosiło mnie do udziału w akcji #rodzinnesekrety, w ramach której można było zadać autorce trzy pytania. Jeszcze raz dziękuję za tę możliwość, a poniżej zamieszczam efekty tej akcji, czyli moją rozmowę z Celeste Ng. :-) 

Przeczytałam na Wikipedii, że praca nad „Wszystko czego wam nie powiedziałam” trwała 6 lat i muszę przyznać, że widać rezultat - perfekcję dopracowaną w każdym słowie. Jak wyglądało tworzenie tej książki? Co zajęło Pani najwięcej czasu? 

(Dziękuję!) Proces tworzenia książki był długi i nieefektywny. Praca nad nią jednocześnie była dla mnie nauką sztuki pisania powieści, więc popełniłam wiele falstartów. Najwięcej kłopotów miałam z dobraniem odpowiedniej struktury – wymyśleniem, jak równolegle opowiedzieć historię rodziców i dzieci tak, by czytelnik wiedział, jak jedno wiąże się z drugim. 

O czym będzie Pani następna książka? Czy możemy się spodziewać kolejnej trzymającej w napięciu powieści z tajemnicą i motywem segregacji rasowej w tle? 

Jestem dopiero na etapie obmyślania następnej powieści, będzie się jednak rozgrywała w moim rodzinnym mieście Shaker Heights w stanie Ohio, miejscu, gdzie cudownie jest spędzić dzieciństwo, ale gdzie kwestie rasy, klasy społecznej i dążenia do sukcesu nie dają o sobie zapomnieć. Na pewno pojawią się jakieś rodzinne tajemnice. 

Powieść „Wszystko czego wam nie powiedziałam” odniosła ogromny światowy sukces. Czy spodziewała się Pani takiego odzewu? Jakie uczucia towarzyszyły Pani, kiedy spotkała się z pierwszymi pozytywnymi recenzjami? 

Reakcja na „Wszystko, czego wam nie powiedziałam” przeszła moje najśmielsze oczekiwania. To dla mnie wielki zaszczyt, że ta książka stała się tak bliska ludziom z tak wielu krajów. Szczerze mówiąc, kiedy przeczytałam pierwsze przychylne recenzje, byłam przekonana, że śnię. Do tej pory mam takie wrażenie.

Dziękuję za rozmowę. 

PS. Nie wiem, jak Wy, ale ja czekam z niecierpliwością na kolejną książkę Celeste Ng i mam nadzieję, że będzie równie wciągająca jak "Wszystko czego wam nie powiedziałam". Czytaliście już tę powieść? Macie podobne wrażenia do moich, a może całkiem inne? Chętnie przeczytam, co myślicie o debiucie Ng. :-)