Z okazji Dnia Kobiet
przygotowałam dla Was pierwszy z serii nowych postów na blogu. Będą to rozmowy
z pisarzami pod tytułem „5 plus pytań do…”. Skąd nazwa? Idea jest taka, że ja
zadaję pisarzowi pięć pytań, a Wam proponuję, byście zadali jedno, dodatkowe od
siebie. Pisarz wybierze to najciekawsze jego zdaniem pytanie, na które odpowie,
a wybrany czytelnik dostanie w nagrodę książkę.
Na pierwszą rozmówczynię wybrałam
Agatę Kołakowską, której „Niewypowiedziane słowa” ostatnio totalnie mnie
zachwyciły. I to właśnie nowy egzemplarz tej powieści,
który ufundowało wydawnictwo Prószyński i S-ka, jest do wygrania. Wystarczy
zadać w komentarzu własne pytanie (do 30 marca) i podać swojego maila. Zatem… zapraszam do udziału. :-)
1) Jesteś bardzo młoda, a masz już na koncie 9 książek. Kiedy
zrozumiałaś, że pisanie to jest TO?
Bardzo wcześnie, bo już w
dzieciństwie zauważyłam, że przelewanie myśli na papier, spisywanie wymyślonych
historii, sprawia mi przyjemność. Myślę, że wszystko zaczęło się od pamiętnika,
który kupiła mi mama. To w nim opisywałam swoje dziecięce przeżycia, czasem
porządnie je ubarwiając. Pamiętam, że w szkole bardzo lubiłam pisać
wypracowania i nigdy nie były dla mnie przykrym obowiązkiem do odbębnienia (szczególnie jeśli temat dawał nieco więcej swobody). Pamiętam,
jak w podstawówce pani od polskiego dała możliwość napisania podczas ferii
zimowych wypracowania na ocenę. Było to zadanie dla chętnych. Podała kilka tematów,
a jako że nie potrafiłam się zdecydować, napisałam na wszystkie. Tak… do
pisania zawsze mnie ciągnęło. :-)
2) W „Niewypowiedzianych słowach” czwórka bohaterów staje na rozstaju
życiowych dróg i musi dokonać poważnych wyborów. Jak uważasz: naszym życiem
kieruje przypadek czy przeznaczenie? A może jesteśmy kowalami własnego losu?
Myślę, że przypadek odgrywa w
naszym życiu sporą rolę. Jednak to my decydujemy jak zareagujemy na różne
wydarzenia i jak poprowadzimy nasze życie. Sama nie wiem, czy dobrze jest
wierzyć w przeznaczenie. Z jednej strony jest to koncepcja dość wygodna, z
drugiej także przerażająca. Generalnie, uważam, że jesteśmy jak liście rzucone
na morskie fale. Woda nami targa, zatapia, przewraca, a my musimy się starać,
aby, mimo wszystko, wypłynąć na powierzchnię i dryfować dalej.
3) Twoi bohaterowie są doskonale psychologicznie rozrysowani. Skąd ta
znajomość meandrów ludzkiej natury? Interesujesz się psychologią?
Od zawsze bardzo pilnie przyglądałam
się ludziom. Bacznie obserwuję, zastanawiam się nad tym, dlaczego ktoś postąpił
tak, a nie inaczej. Dlaczego jest taki, jaki jest. Zdaję sobie sprawę, że
wszystko jest wielowymiarowe i nic nie jest oczywiste. Ludzie są wypadkową
warunków w jakich wyrośli, wzorców, z których czerpali, własnej osobowości,
życiowych doświadczeń. W takiej mieszaninie nic nie może być proste. Chyba
można powiedzieć, że interesuję się psychologią, ale jedynie amatorsko. Po
prostu ludzie mnie fascynują.
4) Podobno na studiach dziennikarskich nauczono Cię, jak umiejętnie
zmieścić w minimum słów maksimum treści. Jak wygląda u Ciebie ten proces
tworzenia powieści?
Istotnie na studiach uczono nas
poszanowania słowa i nie szafowania nim na lewo i prawo. I choć przy pisaniu
książek używam nieco większej ilości słów, niż to absolutnie niezbędne, to do
tej pory nie lubię, gdy tekst jest przegadany.
Proces pisania powieści zawsze
zaczyna się od pomysłu. Kiedy już jakiś mam, oglądam go z różnych stron, aby
się upewnić, czy na pewno jest dobry. Później pracuję nad wykreowaniem
bohaterów. Jak zauważyłaś, staram się by byli dobrze skonstruowani od strony
psychologicznej. To dla mnie ważne, aby bohater był realistyczny, taki z krwi i
kości. Jego powody działania muszą skądś się brać i dokądś prowadzić. Zabieram
się za pisanie, dopiero kiedy zrozumiem swojego bohatera i w niego uwierzę.
Szkicuję wtedy zarys fabuły, ale bez szczegółowego planu, bo lubię zostawiać
sobie nieco swobody. A później, jest to już najzwyczajniejsza w świecie
dłubanina. Słowo po słowie, zdanie po zdaniu. Oczywiście podczas tego procesu towarzyszą
mi różne emocje. Od entuzjazmu, poprzez złość, znużenie, aż po zadowolenie z
wykonanej pracy.
5) Mam wrażenie, że zawód pisarza (jak chyba żaden inny w aż takim
stopniu) narażony jest na nieustanną krytykę. Śledzisz opinie o swoich
książkach na blogach recenzenckich? A jeśli tak, czy masz swoje ulubione?
Faktycznie, raczej nie zdarza się,
żeby powiedzieć dentyście zaraz po tym, jak założył nam plombę, że wiercił dzisiaj
jakoś niemrawo, albo pani w sklepie, że w ogóle nam się nie podobał sposób, w jaki
sprzedała nam ser. Ale cóż… taki już los osoby, która zdecydowała się coś
tworzyć i pokazywać to światu. Z czasem można się przyzwyczaić do krytyki.
Jeśli jest konstruktywna, może się jeszcze do czegoś przydać, gorzej jest z
krytyką, za pomocą której ktoś ewidentnie chce jedynie poprawić sobie nastrój.
Przyznaję, że czytuję recenzje
zaraz po premierze. Chcę wiedzieć jak książka została odebrana, czy czytelnicy
znaleźli w niej to, co chciałam przekazać. Cenię sobie Przegląd czytelniczy
Magdaleny Majcher, oraz portal propagujący rodzimych pisarzy Książka zamiast kwiatka. Niebieska zakładka właśnie dołącza do tego grona. :)
:-)
Ojej chętnie wziełabym udział, ale nie czytałam książek autorki... ale fajny pomysł, będę czytać wpisy :)
OdpowiedzUsuńNie jest wymagana znajomość wcześniejszych powieści autorki, a pytania mogą być całkowicie dowolne. :-) Także warto spróbować. :-)
UsuńPo pierwsze, jak już napisałam na Facebooku: świetny pomysł. Cieszę się, jak trochę ciekawego ktoś wprowadza do tej naszej blogosfery książkowej :) Po drugie, dawno nie widziałam tak ciekawego i wyczerpującego wywiadu z autorem. Pytania są interesujące, ale nie typowe, gratulacje :)
OdpowiedzUsuńMoje pytanie: Zawsze mówi się, że pisarz wkłada w każdą książkę część siebie. Czasami robi to świadomie, lub nie. Czy Pani sama to praktykuje? Nadaje cechy postaciom, które przypominają Pani siebie albo Pani bliskich? Czy może w zupełności "odcina" Pani rzeczywistość od fikcji w książce?
Mój email: eweb@onet.pl
Pozdrawiam i jeszcze raz gratuluję pomysłu i możliwości przeprowadzenia wywiad(ów) z polskimi pisarzami. Czekam na kolejne serie :)
Dziękuję Ci Ewelinko za miłe słowa. :-) Ja też bardzo cenię Twoją nową serię pt. "Ulubieniec blogera" i z niecierpliwością czekam na kolejne posty. Pozdrawiam ciepło. :-)
UsuńCiekawy wywiad i doskonały pomysł:)
OdpowiedzUsuńMoje pytanie: Odnośnie tytułu "Niewypowiedziane słowa", czy kiedyś żałowała Pani czegoś co powiedziała Pani bliskiej osobie np. w złości lub żałowała Pani, że czegoś nie powiedziała, a miała straszną ochotę np. wyznanie uczuć???
pozdrawiam Iza
iza380@o2.pl
Dziękuję za miłe słowa i ciekawe pytanie. :-))
UsuńAleż ja zawsze zwracam uwagę w jaki sposób pani w sklepie sprzedaje mi ser!;)
OdpowiedzUsuńA na poważnie - bardzo ciekawy pomysł. Nie znam jeszcze autorki, więc nie mogę zadać pytania, ale posty będę śledzić z prawdziwą przyjemnością:) Powodzenia!
Olu, zapraszam wobec tego ponownie. :-) Wiesz, że zawsze jesteś u mnie mile widziana. PS. Nie trzeba znać twórczości autorki, żeby zadać pytanie, a książkę "Niewypowiedziane słowa" naprawdę warto przeczytać. Myślę, że trafiłaby w Twój gust czytelniczy. :-)
UsuńOczywiście, że skorzystam:)
UsuńWiem, że nie trzeba przeczytać książki, żeby zadać pytanie, byle było inteligentne;) Książkę wezmę pod uwagę:)
:-))
UsuńMoże być naprawdę ciekawie. A to, że napisała aż dziewięć książek naprawdę mi zaimponowało. Myślę, że zapoznam się z tą autorką niezwłocznie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco,
Isabelle West
Z książkami przy kawie
Gorąco polecam. :-)
UsuńNo i to jest ten moment, w którym bardzo chcę przeczytać przynajmniej jedną powieść tej autorki... Bardzo dobry wywiad (NAPRAWDĘ!)!
OdpowiedzUsuńJa dotąd przeczytałam tylko "Niewypowiedziane słowa", ale na pewno będę chciała zapoznać się też z innymi książkami Agaty Kołakowskiej. Dzięki Martuś. :-)
UsuńBardzo fajny pomysł na serię postów. Z chęcią będę czytać kolejne wpisy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Pomysł na cykl - fantastyczny! Książka jeszcze przede mną, ale z przyjemnością dołączę do wywiadu. Co mi się najbardziej podoba? Twoje pięć pytań jest trafione. Czasami mam naprawdę tylko chwilę na przeczytanie tego co jest na blogach. W twoim wywiadzie są najważniejsze pytania, zostawiasz coś dla nas i na pewno się nie zgubię gdy oderwę się na chwilę od czytania.
OdpowiedzUsuńMoje pytanie:
Czasami sama coś piszę, niestety ja jeszcze do szuflady. Czasami zdarzy się, że jakaś myśl wpadnie mi przed samym uśnięciem. Potrafię wyjść z ciepłego łóżka i bez kapci lecieć do szuflady po zeszyt i pisać. Jak wygląda pani praca? Wstaje pani rano, siada do biurka i zaczyna pisać, bo to praca jak każda inna czy może czeka na wenę, pomysł i sprzyjające okoliczności, w których powstaje kilka stron, rozdziałów a może nawet pół książki na raz?
oj, jeszcze mail.
Usuńolazuch92@gmail.com
Cieszę się bardzo, że pomysł Ci się spodobał. :-) Twoje pytanie jest szalenie interesujące. Nie wiedziałam, że też piszesz... :-)
UsuńMam książkę w wersji elektronicznej, ale czas, który jej poświecę jest jeszcze przede mną :) Cykl bardzo fajny i interesujący :) Życzę powodzenia w jego dalszym rozwijaniu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :-)
UsuńJeszcze nie miałam okazji poznać książek autorki, ale myślę, że któregoś dnia się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że to dobry pomysł. :-)
UsuńPowodzenia dla wszystkich a ja chętnie przeczytam wywiad :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wywiad. Nie poznałam jeszcze twórczości pisarki, więc chętnie zadam pytanie. Muszę tylko nad nim pomyśleć :)
OdpowiedzUsuńTa dziewczyna jest dla mnie inspiracją i autorytetem :) W tak młodym wieku osiągnęła nie lada sukces. można? Można! To fantastyczne, że odnalazła pasję i spełnia się w tym kierunku :) Oby napisała jeszcze nie jedną książkę :)
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam na stronie Wydawnictwa, że od zawsze nosiła się Pani "z myślą napisania książki dla kobiet, która doda im otuchy i odwagi w wyrażaniu siebie." Dlaczego akurat ten rodzaj książek Pani pisze? Czy było coś co jakoś szczególnie wpłynęło na tę decyzję?
OdpowiedzUsuńaga1745@wp.pl
Świetny pomysł na wywiad i na konkurs :) "Niewypowiedziane słowa" to jedyna książka tej autorki, którą poznałam, ale nie potrzebuję więcej, żeby się przekonać. Kupuję ją! :)
OdpowiedzUsuńgabolek000@o2.pl
OdpowiedzUsuńPytanie:
Niektórzy pisarze wierzą w obecność "weny twórczej" i usprawiedliwiają swoje pisarskie zaległości brakiem tego czynnika. Czy Pani również należy do grupy osób, które nie są w stanie pisać, jeśli nie czują pewnego rodzaju natchnienia? Czy może pisze Pani niezależnie od pory dnia i nocy, a także własnego samopoczucia?
I ja skorzystam z tej możliwości, by zadać Pani Agacie pytanie :-)
OdpowiedzUsuńCzy lubi Pani kończyć pisać książki i jakie to jest uczucie, gdy stawia Pani ostatnią kropkę, czy to jest tylko i aż radość i satysfakcja, że udało się Pani skończyć ksiażkę, czy też troszkę smutku i żalu, że zakończyła Pani przygodę z tą książką, jej bohaterami, ich emocjami, relacjami, bo zżyła się Pani z nimi i trudno było się Pani z nimi rozstać?
Pozdrawiam
katarzyna.piwoda@gmail.com
Czy chciałaby Pani napisać książkę z kimś w duecie, jeśli tak to z kim najbardziej?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
nk1986@wp.pl
Super wywiad! Super konkurs!
OdpowiedzUsuńMoje pytanie; Gdyby miała się Pani znaleźć w jednej ze swoich książek, to w której i dlaczego akurat w tej?
E-mail : patyszkaaa@gmail.com
Pozdrawiam!;)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńSuper wywiad! Super konkurs!
OdpowiedzUsuńMojr pytanie :Gdyby miała się Pani znaleźć w jednej ze swoich książek, to w której i dlaczego akurat w tej?
E-mail : patyszkaaa@gmail.com
Pozdrawiam!
Czy ma Pani jakieś rytuały związane z pisaniem, czy np ma Pani swoje ulubione miejsce, gdzie tylko tam ma Pani wenę, albo ulubiony długopis, albo tylko i wyłącznie pisze pani na komputerze z kubkiem kawy pod ręką, a może jeszcze najlepiej się Pani pisze słuchając jakiejś konkretnej muzyki?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
E-mail: kathalina@interia.pl
Bieganie, sport... Dla niektórych to jak wyprawa w kosmos. Jeszcze do niedawna sama należałam do osób, które poczynania sportowe/fizyczne podziwiały jedynie przed ekranem telewizora, ale odkąd sama zaczęłam biegać, to bardziej wierzyć w siebie i po takim wysiłku łatwiej mi potem podejmować kolejne życiowe wyzwania, Do biegania motywują mnie słowa Marca Buhla: "Biegacz to nie ten, kto szybko biega. To ten, który nie ustaje w walce". Kocham bieganie :) A jak sport jest Pani ulubionym? Który dodaje Pani siły i chęci do działania?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
szczesliwamama95@gmail.com
Uwielbiam czytać, ale gdy porównuję siebie z moją żoną, to wychodzi na to, że moja żona czyta i więcej, i szybciej ;) Co Pani na to, aby wprowadzono w Polsce Dzień Kobiet Czytających?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
bogdan061177@gmail.com
Przeczytałam na razie dwie książki pani Agaty, ale staram się poznać pozostałe. Będąc już w kręgu tematyki słów, ich potęgi, tego, co wypowiedziane lub nie, mam takie pytanie.
OdpowiedzUsuń"Żegnaj - ktokolwiek wymyślił to słowo, powinien smażyć się w piekle." - takie słowa można przeczytać w "Utracie". Za powstanie jakiego słowa otworzyłaby Pani bramy raju?
Pozdrawiam!
obliczarozy@wp.pl
„– Jeanno, kobiety potrafią kochać o wiele mądrzej niż my! One nie kochają mężczyzny dla jego wyglądu. Nawet jeśli on się im bardzo podoba. – Joaquin westchnął błogo. – Kobiety kochają cię przez wzgląd na twój charakter. Twoją siłę. Twoją mądrość. Albo dlatego, że potrafisz zaopiekować się dzieckiem. Bo jesteś dobrym człowiekiem, masz honor i godność. One kochają cię inaczej niż mężczyzna kobietę. Nie z powodu kształtnych łydek ani nie dlatego, że w swoim garniturze budzisz zazdrość u jej koleżanek z pracy. Owszem, istnieją też takie kobiety, ale są tylko jak zły przykład dla innych” (Nina George „Lawendowy pokój”). Co sądzi Pani o tym cytacie? Czy uważa Pani, że kobiety i mężczyźni inaczej kochają? Co dla kobiet jest ważne w miłości, w wyborze Tego Jedynego?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piotr
piotr.iwanowski1@gmail.com
Kocham czytać bajki. Obawiam się, że nigdy z tego nie wyrosnę. Zawsze dziadek mi czytał, potem czytałam sama i teraz nie wyobrażam sobie, żebym moim dzieciom nie czytała. Moje dzieci i ja kochamy bajki braci Grimm. Czy lubi Pani czytać bajki? Jakie by nam Pani poleciła?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Gosia
pawlaczykgosia@gmail.com
Pani Agato, pisze Pani mądre i życiowe historie, które dają do myślenia. W "Niewypowiedzianych słowach" bohaterowie są wystawieni na próbę wierności, muszą dokonać wyboru, czy składana niegdyś obietnica ma dla nich nadal wiążącą moc. Czy zdarzyło się Pani złożyć obietnicę pod wpływem impulsu, a potem jej nie dotrzymać? Jak cenne jest dla Pani Słowo?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
edyta.cha@wp.pl
Co czuje pisarz, gdy odnosi sukcesy? Gdy Jego książki zbierają pozytywne opinie, podobają się, gdy wszyscy zachwycają się pomysłem, polecają książki innym? Jakie emocje towarzyszyły Pani, gdy dowiedziała się Pani, że książki się podobają?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
teresakacza@gmail.com
Często zdarza mi się, że kupuję książkę dzięki rekomendacji znanej osobistości: aktorki, dziennikarki czy innej pisarki. Przyznam, że jeszcze nigdy nie zawiodłam się i dzięki temu nasza domowa biblioteczka rozrasta się w błyskawicznym tempie. Czyje rekomendacje na stronie tytułowej Pani książek są Pani marzeniem?
OdpowiedzUsuńaniawolniak12@gmail.com
Kocham muzykę klasyczną, a Bacha w szczególności, dlatego bardzo marzyłam, by pojechać do Lipska, zwiedzić Bachmusem i zrobić sobie zdjęcie przed pomnikiem Bacha przy Thomaskirche ;) To zdjęcie mam nadal na pulpicie mojego komputera :) Co Pani jest w stanie zrobić, by spełnić swoje marzenia?
OdpowiedzUsuńewelinkapoc@gmail.com