Zastanawialiście się kiedyś,
jakby to było wywrócić swoje życie do góry nogami? Znaleźć się w zupełnie innym
miejscu, z nowymi osobami, a nawet pokochać kogoś innego? Sprawić, by
codzienność wyglądała zgoła odmiennie od tej obecnej, oswojonej... Przed takimi
dylematami stają bohaterowie „Niewypowiedzianych słów”. Pytanie tylko, czy będą
w stanie podjąć ryzyko?
Fabuła obraca się wokół dwóch
par. Łucja jest wziętą okulistką, a jej mąż Andrzej prowadzi rodzinną aptekę. Hanna
pracuje jako pedagog szkolny i jest związana z artystą-muzykiem Mateuszem, grającym w orkiestrze na instrumentach
perkusyjnych. Pozornie wszyscy są szczęśliwi w obecnym układzie, ale pewnego dnia
los postanawia z nich zakpić…
Odkąd Łucja przez przypadek poznaje
Mateusza, a Hanna Andrzeja, nic już nie jest takie proste. Na jaw wychodzą
ukrywane przez lata żale oraz niespełnione marzenia. Jednocześnie rodzą się nowe
fascynacje, które mogą skutkować poważnymi konsekwencjami. Nagła zmiana obiektu
uczuć sprawia, że przyzwyczajenia męża dotyczące oglądania filmów urastają do
rangi przestępstwa, a dzielenie z kochankiem pasji do sztuki jest ważniejsze od
znanej małej stabilizacji.
Agata Kołakowska snuje swoją
opowieść niczym wytrawny psycholog. Zgrabnie buduje atmosferę niepewności,
podkreślając, że nic w życiu nie jest dane raz na zawsze. Na pozór małe
zdarzenia i tytułowe „niewypowiedziane słowa” doprowadzają do zboczenia z jasno
wytyczonych dróg. Dokąd zaprowadzi to głównych bohaterów? I czy w każdym momencie
mogą oni zmienić bieg wydarzeń, bez ranienia wielu bliskich ludzi?
Zdziwiłam się, że „Niewypowiedziane
słowa” są tak autentyczne i pełne emocji. Na pewno nie jest to kolejna lekka
powieść obyczajowa, ale raczej ważne studium psychiki człowieka, roli przypadku
i przeznaczenia w życiu, a także rangi dokonywanych przez nas wyborów. Na
drugim planie równie wnikliwie przedstawione są rodzinne koligacje i wpływ
rodziców na osobowość dorosłych już dzieci.
Książka napisana jest w pięknym
stylu. Mimo powolnej akcji, do samego końca trzyma w napięciu, a potem długo
nie pozwala o sobie zapomnieć. Wielkim atutem jest też drobiazgowe
rozrysowanie portretów psychologicznych każdego z czterech bohaterów, ich
dylematów, marzeń i lęków. Moim zdaniem warto przeczytać, zwłaszcza że na końcu
czeka na nas mądre przesłanie. Właśnie takie historie lubię najbardziej. :-)
Ulubiony cytat:
„Po prostu trzeba brać rzeczy,
jakimi są”.
Tytuł: „Niewypowiedziane
słowa”
Autor: Agata
Kołakowska
Wydawnictwo: Prószyński
i S-ka
Data wydania: 4
lutego 2016
Ilość stron: 408
Moja ocena: 8,5/10
Książka grzecznie czeka w kolejce do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńPiękna okładka tej książki :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, i jest bardzo adekwatna do treści. :-)
UsuńKsiążka przekazuje naprawdę fajne wartości. Wypadałoby się nad nimi zastanowić i ją przeczytać. A okładka książki jest wręcz bajeczna!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na recenzję "Ognia i wody",
Isabelle West
To miło, że tego typu powieść nie jest kolejną lekką powieścią, a porusza wiele ważnych tematów. Właśnie z tego względu jestem zainteresowana przeczytaniem :)
OdpowiedzUsuńTak, jest inna i naprawdę warta uwagi. :-)
UsuńKsiążka jest bardzo przyjemna i ukazuje bardzo ważne wartości w naszym życiu. Okładka dobrana idealnie do treści. Mam ją za sobą i polecam każdemu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Lena
Super, że mamy podobne wrażenia. :-)
UsuńTaka wysoka ocena i pozytywna recenzja, chętnie przeczytam!
OdpowiedzUsuńSłyszałam o tej książce już i mam zamiar przeczytać. ;)
OdpowiedzUsuńBuziaki. :**
Nie słyszałam o tej książce wcześniej, ale brzmi naprawdę intrygująco. Dawno albo może nawet nigdy nie spotkałam się z czymś takim - psychologiczne przedstawienie sylwetek bohaterów itd. W każdym razie brzmi ciekawie, może kiedyś wpadnie mi w ręce i mam nadzieje spodoba mi się tak samo jak Tobie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie
Rav http://swiatraven.blogspot.com/
Gorąco polecam tę książkę, bo jest rewelacyjna. Zaraz zajrzę na Twojego bloga, dziękuję za namiary. Pozdrawiam. :-)
UsuńOd pewnego czasu zastanawiam się czy kupić i chyba to zrobię. Moją uwagę oprócz opisu przykuła też okładka:)
OdpowiedzUsuńJeszcze jej nie miałam w rękach ale to kolejna recenzja, która przekonuje mnie o tym, że warto ;)
OdpowiedzUsuńFajnie, że przypomniałaś mi o tej powieści, bo właśnie szukam ciekawych i mądrych powieści obyczajowych. Niestety nie mam nosa do tego gatunku i często trafiam na te banalne historie.
OdpowiedzUsuńTa na pewno nie jest banalna. Ma ważne i mądre przesłanie, a to w powieściach cenię najbardziej.
UsuńOch to zobowiązujące nazwisko! Przyznaję, że jeszcze nie miałam styczności z twórczością autorki, ale po Twojej recenzji widzę, że mam co nadrabiać. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJestem w trakcie lektury tej książki i jak na razie mi się podoba, ale zobaczymy, co będzie dalej.
OdpowiedzUsuńMiłego czytania w takim razie. :-)
UsuńCzuje się mocno zachęcony. Lubie takie powieści, wiec i może na te się zdecyduje.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie powieści. Z chęcią bym ją przeczytała.
OdpowiedzUsuńGdybym miała okazję, to przeczytałabym :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie chcę i muszę ją przeczytać. Kusi mnie autorka, którą nazwałaś "wytrawnym psychologiem", jestem bardzo zaintrygowana i lubię czasami przeczytać coś spokojniejszego niż dziki i namiętny romans nastolatków ;)
OdpowiedzUsuńJak może pamiętasz, mam chwilowy przesyt New Adult, dlatego wybieram teraz inne powieści. Ta akurat dla mnie okazała się strzałem w dziesiątkę. :-)
UsuńZdecydowanie chcę sięgnąć po tę książkę. Podsyciłaś płomień mojego chcenia tą swoją opinią! :) Na pewno prędzej czy później trafi w moje łapki. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Cieszę się bardzo. :-)
UsuńMoże warto po nią sięgnąć :) Chociaż pewnie będzie musiała trochę poczekać, bo mam kilka książek, które muszę najpierw przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńWarto, warto. :-)
UsuńOstatnio wciąż czytam książki obyczajowe polskich autorek, tą dodaję do mojej listy must have :)
OdpowiedzUsuńTrochę mnie martwi ta powolna akcja, ale skoro piszesz, że książka trzyma w napięciu, to może warto po nią sięgnąć. Lubię książki które na długo zapadają w pamięć :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Akcja jest powolna, ale w dobrym tego słowa znaczeniu. Chodziło mi o to, że napięcie pomiędzy bohaterami i rozwój ich uczuć przebiega powoli, za to na pewno nie ma tu dłużyzn ani niepotrzebnych fragmentów. Agata Kołakowska ma rewelacyjny styl pisania. Myślę, że nie będziesz zawiedziona jej najnowszą książką. :-)
UsuńMam na czytniku i książka czeka na swój moment, bo na razie czuje, że nie przypadłaby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńJa lubię takie z życia wzięte historie..
OdpowiedzUsuńwolę szybszą akcję ale myślę, że historia mogłaby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńJestem prawie pewna, że by Ci się spodobała. :-)
UsuńNie słyszałam wcześniej o tej książce, ale nie jestem do końca pewna czy się na nią skuszę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.