wtorek, 31 stycznia 2017

Emma - Jane Austen


Emma jest prawdopodobnie najmniej sympatyczną bohaterką powieści Jane Austen. A mimo to najbardziej ją polubiłam. Stawiająca siebie wyżej od innych, zadufana i przekonana, że zawsze ma rację. Byłaby nie do zniesienia w normalnym życiu, ale na łamach powieści można się do niej przekonać. Jeśli nie od razu, to przynajmniej z czasem.

Austen szeroko opisuje jej sytuację życiową i uzasadnia, dlaczego Emma jest taka, a nie inna. Przede wszystkim została wychowana w zbytku i rozpieszczona przez ojca oraz guwernantkę. W odmienności od bohaterek „Dumy i uprzedzenia” czy „Rozważnej i romantycznej”, nie musi się więc martwić o dobra doczesne, niemal cały swój czas poświęcając na plotki, proszone obiady i swatanie ludzi. A to ostatnie doprowadza oczywiście do wielu nieporozumień i zabawnych sytuacji.

18 lipca br. mija 200 lat od śmierci pisarki, dlatego 2017 został okrzyknięty rokiem Jane Austen. Co sprawia, że jej powieści nie tracą na atrakcyjności? Według mnie jest to m.in. niesamowity klimat dawnych lat, a konkretnie Anglii okresu regencji. Czas płynie tam zupełnie inaczej niż dzisiaj, powoli i bezstresowo. Wokół pełno zieleni i ogrodów, mężczyźni są dżentelmenami, a kobiety spędzają dnie, grając na pianinie lub malując. Natomiast głównym problemem wszystkich są rozterki uczuciowe.

 
Emmę otacza cała masa barwnych postaci, spośród których wiele zostało stworzonych na zasadzie ironicznego kontrastu (np. tytułowa bohaterka i stonowany pan Knightley). W obszernych opisach, widać, że Jane Austen miała dar wnikliwej obserwacji ludzkich charakterów i przywar. Przykładem jest chociażby poczciwa panna Bates, która nie może przestać mówić (jej śmieszne monologi trwają niekiedy nawet dwie strony) lub ojciec Emmy, który panicznie boi się chorób.

Ciężko jest pisać o klasykach literatury. Raz, że powiedziano już o nich niemal wszystko. Dwa, że trudno krytykować taką ikonę powieści, jak Jane Austen. A trzy, że wiele osób już te klasyki czytało. Pozostaje mi jedynie zachęcić tych, którzy jeszcze tego nie zrobili. Warto cofnąć się w czasie do początków XIX wieku i spojrzeć na świat oczami pisarki. „Emma” jest ostatnią powieścią wydaną za jej życia, na dwa lata przed śmiercią. Choć nie jest tak radosna, jak „Duma i uprzedzenie”, to moim zdaniem wcale nie powinna ustępować jej pod względem popularności. Wydaje mi się, że jest nawet lepsza. :-) 


Tytuł: „Emma”
Autor: Jane Austen 
Tłumaczenie: Jadwiga Dmochowska 
Wydawnictwo: Świat Książki
Data wydania współczesnego: 4 listopada 2015 
Data wydania oryginału: 23 grudnia 1815
Ilość stron: 380 
Moja ocena: 9/10

sobota, 21 stycznia 2017

15 premier książkowych - luty 2017


Co ciekawego szykują wydawnictwa w najbliższym czasie? W lutym, miesiącu zakochanych, nie może oczywiście zabraknąć romansów, ale znalazło się też kilka interesujących sag, biografii i poradników. Oto mój subiektywny przegląd nadchodzących premier:

Bogowie tanga - Carolina De Robertis 
Opis: Luty 1913 roku. Siedemnastoletnia Leda, z małą walizką i zamkniętymi w futerale skrzypcami ojca, opuszcza rodzinną wioskę. Jedzie do świeżo poślubionego (na papierze) męża i nowego domu w Argentynie. Kiedy schodzi na ląd w Buenos Aires, odkrywa, że jej mąż został zamordowany, a na nią czeka życie w starej kamienicy, bez rodziny i przyjaciół, na skraju nędzy. Prawie natychmiast po przybyciu do Buenos Aires Leda zostaje uwiedziona przez muzykę, którą nieustannie pulsuje miasto: zakochuje się w tangu, zrodzonym z głosów imigrantów, skandalicznym tańcu z burdeli i kabaretów. Leda decyduje, że zrealizuje swoje marzenie i zostanie mistrzynią gry na skrzypcach. 
Wydawnictwo Albatros, premiera: 1 lutego

Dwoje do pary - Andy Jones 
Opis: Jeśli pokochaliście „Jeden dzień” i „Projekt Rosie”, w „Dwoje do pary” zakochacie się bez pamięci! Przewrotnie romantyczna powieść. Fisher i Ivy są parą od dziewiętnastu (!) dni i czują, że są dla siebie stworzeni. Poza tym wiedzą o sobie niewiele, ale któż by się przejmował błahostkami? Szczególnie że za kilka miesięcy ich życie ma się diametralnie zmienić… Przez ten czas Fisher i Ivy odkrywają, że zakochanie się to jedno, a wytrwanie w uczuciu to zupełnie coś innego. „Dwoje do pary” to istny rollercoaster emocji – pełna brytyjskiego humoru, ale i wzruszeń, książka do śmiechu i do płaczu. 
Wydawnictwo Świat Książki, premiera: 1 lutego

Człowiek, który poznał nieskończoność - Robert Kanigel 
Opis: W 1913 roku 25-letni matematyczny geniusz – samouk z Indii, Ramanujan, pisze list do Godfreya Harolda Hardyego, uchodzącego za najwybitniejszego angielskiego matematyka tamtych czasów i prosi o opinię na temat pomysłów dot. teorii liczb. Hardy orientuje się, że list został napisany przez geniusza. Pomimo sceptycyzmu kolegów, zaprasza go do Anglii. W kulturze Cambridge Ramanujan musi stawić czoła nie tylko najtęższym umysłom początków XX wieku, ale także uprzedzeniom. Autorowi udało się nie tylko przedstawić dokonania Ramanujana, ale także źródła jego inspiracji, jego fascynację liczbami i przyjemność, jaką czerpał z ich badania. 
Wydawnictwo Świat Książki, premiera: 1 lutego

Dobroć nieznajomych - Katrina Kittle 
Opis: Sarah Laden, młoda wdowa wychowująca dwóch synów, robi wszystko, aby jej rodzina, wbrew wszelkim przeciwnościom, trzymała się razem. Gdy wskutek wstrząsającego odkrycia rozpada się rodzina jej najlepszej przyjaciółki, Sarah znajduje w swoim i bez tego burzliwym życiu miejsce dla jeszcze jednego chłopca, ciężko doświadczonego przez los. Jordan, cichy, wyobcowany kolega syna, przeżył straszliwy koszmar. Sarah zgadza się wziąć go pod opiekę, nieświadoma, że decyzja ta zmusi ją to do zakwestionowania wszystkiego, w co wierzyła. Gdy łączące ich kruche więzy zaczynają pękać, Ladenowie muszą zmierzyć się z trudnymi prawdami o sobie. 
Wydawnictwo Prószyński i S-ka, premiera: 2 lutego

Kolejny rozdział - Agata Kołakowska 
Opis: Maciej Tarski, redaktor w wydawnictwie, otwiera wiadomość, która na pierwszy rzut oka nie różni się niczym od innych. Jednak w załączniku, zamiast książki, znajduje rozdział, wysłany przez anonimowego autora. Opowieść wciąga go i wydaje się niepokojąco znajoma. Kalina Milewska, autorka thrillerów, cierpi na kryzys twórczy. Jej ostatnia powieść zebrała niepochlebne recenzje, o czym redaktor Tarski nie pozwala jej zapomnieć. Wydzwania do niej, aby dowiedzieć się, jak postępują prace nad kolejną. Podejrzewa, że korespondencja to sprawka Kaliny, jednak jest w błędzie. Kalina i Maciej zaczynają się niepokoić. Kto bawi się ich kosztem?  
Wydawnictwo Prószyński i S-ka, premiera: 2 lutego

Portret młodej wenecjanki - Jerzy Pilch 
Opis: Główny bohater, niedoszły historyk sztuki, który całe życie spędził na obsesyjnym szukaniu miłości, poznaje młodziutką i olśniewającą Pralinę Pralinowicz – żywą kopię młodej kobiety z obrazu Albrechta Dürera, studentkę psychologii, kobietę ze wszech miar tajemniczą, obdarzoną również „atletycznym” talentem literackim. Niestety, szybko okazuje się, że burzliwy i ekstatyczny związek dwojga kochanków nie ma  szans na przetrwanie. Dlaczego? Czy dwójka bohaterów rzeczywiście pragnie miłości, czy raczej marzy o gwałtownym rozstaniu?  Kto tu kogo uwodzi, kto kogo zostawia, kto nad kim ma władzę?  Czy  Pralina rzeczywiście  była miłością życia?
Wydawnictwo Literackie, premiera: 2 lutego

Załatw pogodę, ja zajmę się resztą - Renata Frydrych 
Opis: Pola, samotnie wychowująca trójkę dzieci, musi stawić czoło nieprzychylnym jej paniom z opieki społecznej. Jak przekonać je, że sobie poradzi? Jak udowodnić, że dzieci powinny zostać przy niej? Na szczęście Pola nie jest sama: ma brata, bratową, babcię z demencją i… przystojnego sąsiada. Wiktor – wschodząca gwiazda coachingu – wydaje się być jednak z innej bajki. Zrobił zawrotną karierę, ma piękną dziewczynę i szybki samochód. Gdy pewnego dnia Pola wbiega na ulicę, prosto pod jego koła, rzeczywistość udowadnia, że ma w zanadrzu różne scenariusze. Pełna humoru i zwrotów akcji opowieść o szczęściu, w które warto wierzyć.
Wydawnictwo Literackie, premiera: 2 lutego

Potęga KIEDY. Żyj w zgodzie ze swoim naturalnym rytmem - Michael Breus 
Opis: Odkryj potęgę KIEDY. Podejmuj właściwe decyzje we właściwym czasie. O której organizować burzę mózgu, aby nie była burzą w mózgu? Czy najlepszy czas na prośbę o podwyżkę zależy od faz Księżyca? Seks tylko przed snem, a fitness o poranku? I o której trzeba iść spać, żeby w końcu się wyspać? Na te pytania odpowie zegar biologiczny. Ludzie wcale nie dzielą się na SOWY i SKOWRONKI! Ta książka całkowicie zmieni twój sposób myślenia. Dowiedz się, którym typem jesteś: DELFINEM, LWEM, NIEDŹWIEDZIEM CZY WILKIEM? Wiedza o twoim naturalnym zegarze biologicznym sprawi, że poznasz swój idealny moment. Na regenerujący sen, udany trening, kreatywne myślenie… 
Wydawnictwo Znak literanova, premiera: 6 lutego

Skin Coach. Twoja droga do pięknej i zdrowej skóry - Bożena Społowicz 
Opis: Skin Coaching radykalnie zmieni twoje myślenie o własnej skórze. Napisałam tę książkę, bo zauważyłam, że zbyt wiele kobiet pogodziło się z faktem, że ich cera jest i pozostanie niedoskonała. Nie musi tak być! Pomogę ci zadbać nie tylko o twoją skórę, ale także o zdrowie i samopoczucie. Nauczę cię, jak odpowiednio pielęgnować cerę i nie wydać fortuny. Powiem, co jeść, by spowolnić starzenie skóry. Doradzę, jak zredukować zawartość kosmetyczki nawet o 90%, i sprawię, że bez makijażu będziesz wyglądać pięknie. Gotowa na rewolucję w rytmie slow? Bez obaw! Ty i twoja skóra będziecie zachwycone – Bożena Społowicz, Skin Coach. 
Wydawnictwo Otwarte, premiera: 6 lutego

Miłość w czasie rewolucji - Elvira Baryakina 
Opis: „Miłość w czasie rewolucji” jest pierwszą powieścią w serii „Burzliwa epoka”. Pochodzący z Rosji argentyński dziennikarz Klim Rogow wraca do ojczyzny, aby po śmierci ojca załatwić sprawy spadkowe. Wybrał jednak złą porę – w kraju narasta zamęt przed zbliżającą się rewolucją październikową. Zapewne gdyby Rogow wiedział, jakie będą skutki bolszewickiego przewrotu, na nic by się nie oglądał i czym prędzej czmychnął do ukochanego Buenos Aires. Ale czy ktokolwiek mógł przewidzieć bieg historii? Sprawy się przeciągnęły i dodatkowo skomplikowały, bo w życiu bohatera pojawiła się kobieta. Czy miłość może przetrwać burze i nawałnice przemian? 
Wydawnictwo Prószyński i S-ka, premiera: 7 lutego

Maria Skłodowska-Curie - Magdalena Niedźwiecka 
Opis: Magdalena Niedźwiedzka tchnęła życie w koturnowy zwykle obraz nieprzeciętnej Polki, której zdarzało się iść za głosem serca wbrew konwenansom. Akcja powieści obejmuje lata 1911–1913; wcześniejsze losy wielkiej uczonej poznajemy z retrospekcji. Zaglądamy do domu Marii, obserwujemy jej relacje z bliskimi i kontakty z najtęższymi umysłami przełomu XIX i XX wieku – Pierre’em Curie, Paulem Langevinem i Albertem Einsteinem. Autorka, znana z dbałości o obyczajowe i historyczne smaczki, i tym razem nie zawiedzie czytelnika, ukazała bowiem skomplikowaną osobowość dwukrotnej laureatki Nagrody Nobla na tle barwnego Paryża belle époque i Warszawy pod zaborami. 
Wydawnictwo Prószyński i S-ka, premiera: 14 lutego

Sny o Jowiszu - Anuradha Roy 
Opis: Nominowana do Nagrody Bookera powieść ukazująca prawdziwe oblicze współczesnych Indii. Pociągiem z Kalkuty podróżuje ekscentryczna dziewczyna z kolorowymi nitkami we włosach oraz złotem i srebrem w uszach. Towarzyszą jej trzy matrony wybierające się w pierwszą w swoim życiu wspólną podróż. W Dżarmuli rozśpiewany herbaciarz Johnny Toppo zabawia swoich klientów, a przewodnik świątynny Badal, zakochany w młodzieńcu Raghu, stacza boje ze stryjem. Współczesne Indie kipią życiem, lecz za każdą z tych radosnych historii kryje się głęboko skrywana tajemnica. „Sny o Jowiszu” to poetycka podróż do kraju pełnego egzotycznych zapachów i barw. 
Wydawnictwo Czwarta Strona, premiera: 15 lutego

Życie motyli - Katarzyna Ryrych 
Opis: Powiadają, że życie pisze najlepsze historie. Tylko dlaczego niektóre są pasjonujące, a inne… nudne? Zupełnie jakbym czytała nieciekawą książkę, myśli o swoim życiu Izydora. Syn, któremu poświęciła młodość, wydoroślał, wyjechał i wykasował ją z pamięci. Izydora ma pięćdziesiątkę na karku i sporą nadwagę. Były mąż układa sobie życie z nową partnerką w luksusowym apartamencie. A ona, niedoszła tancerka, która zawiodła ambicje swojej matki, przyjmując posadę księgowej, kończy z debetem na karcie, mieszkając u ciotki na prowincji. Urocze sielskie miasteczko? Bynajmniej! Małe miasteczka też bywają niechętne nowo przybyłym. Dobre miejsce i czas na zmianę? Najlepsze. 
Wydawnictwo Literackie, premiera: 16 lutego

Dzikie przebudzenie - Mary Daniels 
Opis: Oto podnosząca na duchu i wzruszająca opowieść o tym, jak seria intensywnych zdarzeń zmieniła życie młodej matki raz na zawsze. Stojąc na Tower Bridge, trzymając w drżących dłoniach dziecko i będąc gotowa do skoku, Mary Daniels doświadczyła najbardziej mrocznego momentu swego życia. Książka opowiada o tym, co nastąpiło w dalszej kolejności, czyli o zaskakującej podróży do własnego wnętrza. Było to natchnieniem do odkrycia dziewięciu prostych, godnych przemyślenia pytań. To właśnie one uratowały jej życie. Mary Daniels to „dzika kobieta” w najlepszym tego słowa znaczeniu. Inspirująca mówczyni dzięki swoim dziewięciu pytaniom pomogła rzeszom ludzi. 
Wydawnictwo Kobiece, premiera: 17 lutego

Kraina miłości i zatracenia - Tiphanie Yanique 
Opis: Kiedy rozpoczyna się XX wiek, nadchodzi kres panowania Danii nad Wyspami Dziewiczymi i władzę przejmują Stany Zjednoczone. Na Morzu Karaibskim tonie statek. Śmierć zbiera żniwo, a na wraku znajdują się rodzice głównych bohaterów. Dwie osierocone siostry wraz z przyrodnim bratem stają w obliczu niepewnej przyszłości i trudnej do zidentyfikowania tożsamości. Każde z dzieci jest w posiadaniu niezwykłej aparycji oraz… daru, który może być błogosławieństwem albo przekleństwem. Pełna kontrastów saga to kompozycja łącząca w sobie prozę życia oraz pozazmysłowe doświadczenia. Jest to książka, w której odbijają się echa stylu Márqueza. 
Wydawnictwo Kobiece, premiera: 17 lutego


***
Gdybym miała wybrać tylko jedną książkę z lutowych nowości, z pewnością byłaby to powieść „Dwoje do pary”, bo bardzo przekonuje mnie porównanie do fantastycznego „Jednego dnia”. Zainteresowały mnie też: „Kolejny rozdział” (bo lubię Agatę Kołakowską), „Maria Skłodowska-Curie” (bo warto poznać biografię podwójnej noblistki) oraz „Życie motyli” (bo… ma przepiękną okładkę, obok której nie potrafię przejść obojętnie). :-) Czy Wy też wybraliście coś dla siebie? A jeśli tak, to zdradzicie dlaczego?

poniedziałek, 16 stycznia 2017

Stosik styczniowy


Wraz z nowym rokiem powracam do mojej ukochanej klasyki. :-) To dlatego w najnowszym stosiku znajdziecie tylko dwie nowości z ostatnich miesięcy: „Najlepiej w życiu ma Twój kot” oraz „Bóg pośród ruin”. Pozostałe książki pochodzą głównie z listy 100 tytułów BBC, które trzeba przeczytać – już od dawna zamierzałam się za nią wziąć. :-)

Dziennik Bridget Jones - Helen Fielding 

Z opisu na okładce: Poznajcie Bridget Jones: singielkę trochę po trzydziestce, która jest pewna, że wszystko się ułoży, jeśli tylko: straci na wadze trzy kilogramy, przestanie palić, osiągnie wewnętrzną równowagę. Bridget stara się odnieść w życiu sukces albo przynajmniej utrzymać się na powierzchni. Za każdym razem, gdy jej plany biorą w łeb, szuka pociechy w życiu towarzyskim i mówi sobie, że wszystko będzie dobrze już następnego dnia. 

Dlaczego czytam: To jedna z książek obowiązkowych do przeczytania, przynajmniej według wspomnianej listy BBC. Mnie, oprócz tej rekomendacji, do czytania „Dziennika…” zainspirował film, który w ubiegłym roku był wyświetlany w kinach. Zamierzam przekonać się, czy literacka bohaterka dorównuje tej śmiesznej i szalonej Bridget, wykreowanej przez Renée Zellweger.

Bridget Jones. W pogoni za rozumem - Helen Fielding

Z opisu na okładce: W drugiej części swoich przygód Bridget Jones, kobieta naszych czasów z kieliszkiem chardonnay w dłoni, przestaje być „uczuciowym pariasem”, czego się dotąd obawiała, i… trafia do więzienia! Bridget, obecnie prawie już była singielka poszukująca miłości, nadal co prawda zmaga się z problemami w życiu uczuciowym i zawodowym oraz nadwagą i skłonnością do zbyt dużej ilości alkoholu, ale ma wreszcie nadzieję na trwały związek z Markiem Darcym.

Dlaczego czytam: Skoro mam już pierwszą część, warto też sięgnąć po kolejne. A jak będzie wyglądała cała seria o Bridget na mojej półce? Z pewnością idealnie. :-)

Shirley - Charlotte Brontë

Z opisu na okładce: Borykający się z przeciwnościami losu młody przedsiębiorca, Robert Moore, sprowadza do swej fabryki nowoczesne maszyny, czym naraża się lokalnej ludności. By ratować podupadający interes, Moore rozważa poślubienie zamożnej Shirley Keeldar, mimo że jego serce należy do nieśmiałej Caroline, żyjącej w całkowitej zależności od swego stryja. Tymczasem Shirley zakochana jest w ubogim Louisie, który zajmuje posadę guwernera w rodzinie jej wuja.

Dlaczego czytam: Tę książkę wygrałam już jakiś czas temu w konkursie urodzinowym u mojej blogowej koleżanki Marty z „Wymarzonej książki”. Mam nadzieję, że „Shirley” dorówna choć trochę największemu dziełu Charlotte Brontë pt. „Dziwne losy Jane Eyre”, które wprost uwielbiam.

Wichrowe Wzgórza - Emily Brontë

Z opisu na okładce: Akcja „Wichrowych Wzgórz” rozgrywa się na przełomie XVIII i XIX w. Earnshaw, właściciel majątku Wuthering Heights (tytułowe Wichrowe Wzgórza), przywozi do domu bezdomnego, cygańskiego chłopca, którego znalazł na ulicach Liverpoolu i nakazuje własnym dzieciom traktować go jak brata. Pomiędzy przybyszem a małą Cathy rodzi się więź tak silna, że z czasem przestają się liczyć nie tylko z konwenansami, ale i z ludźmi, wśród których żyją. Namiętność Heathcliffa i Catherine obnaża mroczną stronę ludzkiej natury, jest wszechogarniająca i dzika jak wrzosowiska Yorkshire.

Dlaczego czytam: Czy wiedzieliście, że według niektórych badaczy (np. Eryka Ostrowskiego) „Wichrowe Wzgórza” nie napisała Emily Brontë, ale jej siostra Charlotte? Tak, ta od „Dziwnych losów Jane Eyre”. Jak było naprawdę, nie dowiemy się zapewne nigdy. Niemniej „Wichrowe Wzgórza” warto znać i trochę mi dziwnie, że jeszcze nigdy ich nie czytałam…

Najlepiej w życiu ma Twój kot. Listy - Wisława Szymborska, Kornel Filipowicz 

Z opisu na okładce: Niepublikowane listy niezwykłej pary. „Najlepiej w życiu ma Twój Kot, bo jest przy Tobie” – pisze z Zakopanego przyszła Noblistka Wisława Szymborska do Kornela Filipowicza. To po jego śmierci powstanie słynny wiersz „Kot w pustym mieszkaniu”. Nie byli typową parą – spędzili ze sobą ponad 20 lat, ale nigdy razem nie zamieszkali. W chwilach rozłąki zawsze pisali do siebie listy. Znajdziemy w nich i intymne wyznania, i ceny cielęciny, refleksje nad własnym warsztatem pisarskim i twórczością kolegów, opowieści o rodzinie i przyjaciołach.

Dlaczego czytam: Ci z Was, którzy już trochę znają mojego bloga, wiedzą, jakim sentymentem darzę Wisławę Szymborską. Wspominałam o tym m.in. w recenzji „Nic zwyczajnego…” Michała Rusinka. Kiedy więc tylko zobaczyłam, że Znak wydaje listy Szymborskiej i Filipowicza, od razu pomyślałam: „Muszę to mieć”.

Bóg pośród ruin - Kate Atkinson

Z opisu na okładce: Teddy, młodszy brat Ursuli z powieści K. Atkinson „Jej wszystkie życia”, to niedoszły poeta, pilot bombowca RAF-u, mąż, ojciec i dziadek. Mężczyzna musi stawić czoła niebezpieczeństwom i wyzwaniom XX wieku. Szuka odpowiedzi na pytania: jak ułożyć sobie życie, którego nie spodziewał się przeżyć? Co zrobić z przyszłością, na którą nie liczył? Z epickim rozmachem, na przestrzeni niemal stu lat, Atkinson analizuje skutki działań wojennych.

Dlaczego czytam: Ponieważ byłam pod ogromnym wrażeniem poprzedniej książki Atkinson „Jej wszystkie życia” (recenzowałam ją w pierwszym miesiącu prowadzenia bloga, tutaj). Jestem ciekawa, czy losy brata Ursuli również są napisane w konwencji podróży w czasie. Czy podobnie jak siostra, Teddy też przeżywa swoje życie wciąż na nowo, nieustannie dokonując nowych wyborów?

Emma - Jane Austen 

Z opisu na okładce: Błyskotliwa komedia omyłek, której przedmiotem jest gra pozorów i iluzje, jakich dostarcza nam egoizm i zadufanie. Emma mieszka z ojcem na angielskiej prowincji. Chociaż sama nie zamierza wyjść za mąż, próbuje sił jako swatka. W sprawach serca jednak nie wszystko da się przewidzieć. Może z gestów, grzeczności przewidzianych etykietą, ukradkowych spojrzeń zostaną odczytane prawdziwe intencje? Jak to w komedii omyłek bywa...

Dlaczego czytam: Kolejna książka z listy BBC. A powieści Jane Austen jest na niej aż cztery. „Dumę i uprzedzenie” oraz „Rozważną i romantyczną” mam już za sobą. Pozostały zatem „Perswazje” i „Emma”. Właśnie zaczęłam czytać i już nie mogę się oderwać od lektury. :-)


Która z przedstawionych przeze mnie książek najbardziej Was zainteresowała? Będę wdzięczna za Wasze opinie. Koniecznie podzielcie się też tym, co sami teraz czytacie. :-)

czwartek, 12 stycznia 2017

5 powodów, dlaczego warto przeczytać Złodziejkę książek Markusa Zusaka


Nie była to najłatwiejsza ani najprzyjemniejsza książka. Czytałam ją długo, chwilami odkładałam na półkę, nawet na wiele tygodni. Ale jedno jest pewne – zapadnie mi w pamięci. Doceniam innowacyjność podejścia do tematu oraz oryginalny styl autora. Dlaczego – mimo że nie „połknęłam” „Złodziejki książek” w dwa wieczory – i tak uważam, że warto ją przeczytać? Oto powody: 

1. Niebanalna narracja 

Tak, narracja jest tym, co rzuciło mi się w oczy od razu po otworzeniu „Złodziejki…”. Mnóstwo podtytułów, równoważników zdań, wyboldowań, graficznych ozdobników i rysunków. Ta powieść to nie tylko sam tekst, ale i wyjątkowy sposób wyeksponowania jego najistotniejszych fragmentów. Poza tym narratorem jest Śmierć, która z każdą stroną wydaje się coraz bardziej ludzka. A chwilami nawet… daje się lubić. :-) 

2. Ania z Zielonego Wzgórza w czasach hitleryzmu 

To określenie wymyśliła moja blogowa koleżanka, Stworek. I cytuję ją tutaj, bo strzeliła w dziesiątkę Liesel, główna bohaterka i tytułowa złodziejka książek, w wielu kwestiach faktycznie przypomina sławną Anię. Jest w podobnym wieku, również trafia pod opiekę przybranych opiekunów, jest silna i wrażliwa zarazem, a jednocześnie w oryginalny sposób postrzega świat. Mimo że narratorem jest Śmierć, to właśnie wokół Liesel utkana jest cała fabuła. 

3. Brak bieli i czerni 

Niemiec ukrywający Żyda; kochający syn porzucający rodzinę, by ratować siebie; obca, surowa kobieta, która staje się dobrą matką dla półsieroty – Markus Zusak rzadko dzieli zachowania ludzkie na jednoznacznie białe lub czarne. Czytając jego opisy różnych sytuacji w czasach II wojny światowej, znów przypomina mi się cytat Szymborskiej: „Tyle o sobie wiemy, na ile nas sprawdzono”. A przez to powieść wydaje mi się jeszcze bardziej wiarygodna i ciekawa. 


4. Książki w tle 

Co mają ze sobą wspólnego wojna i książki? Dla głównej bohaterki wiele, bo to książki pozwalają jej przetrwać trudny okres, zwłaszcza po śmierci brata i rozstaniu z biologiczną matką. Co więcej, czytanie ułatwia jej nawiązanie głębokich przyjaźni i jest w stanie uspokoić rozhisteryzowanych sąsiadów, kiedy w miasteczku trwa nalot bombowy. Książki dodają prawdziwej magii tej historii. Cieszę się, że autor obdarzył Liesel właśnie taką pasją. 

5. Bohaterowie, których nie sposób nie lubić 

Jestem zdania, że wielką siłą każdej powieści są charakterystyczni bohaterowie. I tu ich nie zabrakło. Hans Hubermann, muzyk, przybrany ojciec złodziejki książek i wyjątkowo poczciwy mężczyzna; Rudy Steiner, sympatyczny kumpel z boiska, wpadający nieustannie na szalone pomysły; Max Vandenburg, uciekinier, z którym krzyżują się losy złodziejki – to również dla nich warto przeczytać „Złodziejkę książek”. Zapewniam, że są to postaci niezwykłe.

Mam nadzieję, że Was choć trochę przekonałam. :-)

Ulubiony cytat: 

„Bo życie warte jest życia”. 

Tytuł: „Złodziejka książek” 
Autor: Markus Zusak 
Tłumaczenie: Hanna Baltyn 
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia 
Data wydania: 2008 
Ilość stron: 495 
Moja ocena: 8/10

wtorek, 3 stycznia 2017

Pracownia dobrych myśli - Magdalena Witkiewicz


Rok 2016 był dla mnie bardzo trudny i nie bez powodu skończyłam go, czytając „Pracownię dobrych myśli”. Potrzebowałam książki maksymalnie pozytywnej, a jednocześnie pełnej nadziei oraz mądrych przemyśleń. Czy taką dostałam? I tak, i nie.

Oczywiście książka Magdaleny Witkiewicz – tak z założenia, jak i tytułu – miała być optymistyczna. Coś jednak poszło nie tak. Za dużo słodyczy, za dużo bohaterów (spośród których zapamiętam tylko panią Wiesię), za dużo baśniowej atmosfery. Za mało jednak w tym wszystkim… realizmu. Ciężko było mi wczuć się w fabułę i czytać „Pracownię dobrych myśli” jako dobrą powieść obyczajową. Wciąż miałam wrażenie, że raczej mam do czynienia z bajką dla nieco większych dzieci.

Przykro mi to pisać, bo naprawdę lubię i cenię twórczość Magdaleny Witkiewicz. Zwykle autorka balansuje na granicy baśniowości, tworząc wyidealizowane postaci i mało realne sytuacje (przynajmniej w takim natężeniu). Ale najczęściej wychodzi z tego obronną ręką. Tym razem jednak, jak już wspomniałam, wszystkiego było o wiele za dużo.

Do jednego worka (a właściwie kamienicy) zostali wrzuceni bohaterowie reprezentujący niemalże każdą grupę społeczną: robiąca karierę singielka, gej, wdowa, rozwodnik, stara panna, dziecko oraz… kot. :-) Większość z własnym problemem i poplątanym losem, ale od początku wiadomo było, że każdy będzie dla siebie przyjacielem i wszyscy odnajdą w końcu swoje szczęście (czytaj: drugą połowę). No, może poza dzieckiem i kotem. :-)

Wspomniana wyżej pani Wiesia, czyli bohaterka, która najbardziej zapadła mi w pamięć, to osoba doskonale rozeznana w życiu mieszkańców kamienicy. Całe dnie spędza z poduszką na parapecie, podpatrując losy innych. Nawet znam jedną osobę z mojego sąsiedztwa, która funkcjonuje w taki sam sposób. :-) I pewnie polubiłabym panią Wiesię, gdyby nie jej uporczywa powtarzalność. Mniej więcej raz na dwie strony starsza pani powtarza, że nie lubi kłopotów, co na początku może jest śmieszne, ale z czasem, niestety, bardzo irytujące.

Nie odradzam jednak całkowicie „Pracowni dobrych myśli”. Na pewno jest to powieść zgrabnie napisana, którą mimo wszystko całkiem dobrze się czyta, głównie w okresie świątecznym. Wtedy takie „skrajnie ciepłe” opowieści odbiera się inaczej, a bajkowa konwencja aż tak bardzo nie razi. Poza tym da się znaleźć w książce kilka mądrych cytatów, co z pewnością jest plusem. Może po prostu ja oczekiwałam po jednej z moich ulubionych autorek czegoś innego, bardziej przemyślanego i głębszego…

Ulubione cytaty: 

„(…) szczęście można uszyć z kawałków jak patchwork”.

„(…) o życie się nie martw. O życie się trzeba troszczyć”. 

„Życie jest tak krótkie, że trzeba być jak najczęściej zadowolonym, a nie wiecznie szukać kłopotów”. 

Tytuł: „Pracownia dobrych myśli” 
Autor: Magdalena Witkiewicz 
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 26 października 2016 
Ilość stron: 308 
Moja ocena: 6,5/10