Ciężko jest mi pisać recenzję
książki, która aż tak bardzo mi się spodobała. Najchętniej napisałabym tylko
trzy słowa: cudowna, musicie przeczytać! :-)
Przyciągnęła mnie wszystkim:
śliczną okładką, ciekawą zapowiedzią, licznymi reklamami i pozytywnymi recenzjami
na innych blogach. Zazwyczaj po takich powszechnych „ochach i achach”
spodziewam się zbyt wiele i ostatecznie jestem rozczarowana. Tym razem jednak było inaczej. „Po prostu bądź” to przepiękna opowieść o tym, że życia nie da się
zaplanować, a miłość przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie.
Pola ma dokładnie zaplanowaną
przez rodziców przyszłość. Ich zdaniem powinna zostać z nimi na wsi, zająć się
gospodarstwem i poślubić kolegę z sąsiedztwa. A jeśli ona ma inne marzenia?
Wbrew wszystkiemu, sprzeciwia się woli rodziny i wyrusza do Gdańska studiować
architekturę. Na własną rękę szuka szczęścia, ale wtedy życie pokazuje jej, że
nie jest tak dobre i przewidywalne, jak sądziła…
Nie chcę opowiadać całej treści,
ponieważ mniej więcej w połowie książki następuje zaskakujący zwrot akcji,
który zmieni na zawsze tak dobrze zapowiadającą się przyszłość Poli. Okaże się,
że marzenia są rozbieżne z rzeczywistością, ale z każdej sytuacji jest jakieś
wyjście.
Ostatnimi książkami Magdaleny
Witkiewicz, jakie czytałam były: „Szkoła żon” i jej kontynuacja – „Pensjonat
marzeń”. Były to poprawne powieści obyczajowe, ale niewiele poza tym. Nie
wzbudziły we mnie większych emocji i szybko o nich zapomniałam. Tym bardziej
jestem zaskoczona ogromnym progresem, jaki autorka od tego czasu zrobiła.
„Po prostu bądź” napisana jest
nowocześnie i rzekłabym – światowo. Każdy rozdział zaczyna się cytatem z
piosenki, a obecnie nawiązania do muzyki, zwłaszcza w kręgu New Adult, są
bardzo modne. Poza tym mamy np. przytaczanie treści maili („50 twarzy Greya”,
„Love, Rosie”) lub prowadzenie narracji z perspektyw kilku bohaterów („Jeden
krok”, „Ostatnie dni Królika”). Nie zrozumcie mnie źle – nie posądzam autorki o
plagiat. Absolutnie nie. Po prostu widać, że interesuje się aktualnymi trendami
w literaturze obyczajowej i na ich podstawie kształtuje swój własny, piękny
styl.
Gorąco polecam jej najnowszą
powieść. Nie jest to książka do przeczytania, ale do „połknięcia” w jeden
dzień. Ja zaczęłam ją czytać rano i skończyłam o pierwszej w nocy. Zapewne
udałoby mi się to wcześniej, gdyby nie inne, nudne obowiązki, które odrywały
mnie od lektury. :-) „Po prostu bądź” wciąga bardzo skutecznie, dlatego radzę
czytać ją w weekend. Wtedy, kiedy możecie poświęcić czas tylko i wyłącznie na
leniwe chwile z tą magiczną, pełną niesamowitych cytatów opowieścią. :-)
To tylko niektóre z cytatów (a wśród nich najbardziej lubię ten o
pociągu):
„Życie jest zbyt krótkie, by przejść przez nie samotnie. Proszę, po prostu bądź”.
„Fajnie byłoby mieć mapę z
zaznaczonym miejscem, gdzie leży szczęście. Człowiek musi się bardzo namęczyć,
by je znaleźć na mapie życia. By wybrać właściwą drogę, minąć bagno łez,
rozpaczy, przekopać się przez kamienie problemów i znaleźć przydrożną tabliczkę
z napisem: Szczęście”.
„Chodzi o to, by robić to o czym marzysz. Bo jeżeli umiesz marzyć, to
jest już połowa sukcesu”.
„Jest tyle nowych, cudnych smaków, że trzeba je poznawać. W ogóle
trzeba chłonąć wszystko co nowe. Życie jest za krótkie, by siedzieć w jednym
miejscu i tkwić naburmuszonym na cały świat”.
„Czasem życie jest gorzkie. Jak piwo bez soku”.
„(…) życie pędzi cały czas do
przodu. Jest jak pociąg dalekobieżny. Jedzie ze stałą prędkością, zgodnie ze
swoim rozkładem. Na nikogo nie czeka. Nie można go – ot, tak – zatrzymać w
polu. Ale to ty decydujesz, do którego wagonu wsiądziesz i na jakiej stacji. Ty
decydujesz, czy w ogóle wsiądziesz, czy będziesz stała z boku i obserwowała
tych, co właśnie podróżują. Jadą, śmieją się i rozmawiają. Czasem też płaczą.
Życie. Jak nie wsiądziesz, pociąg i tak dalej pojedzie. A ty nie będziesz
wiedziała, czy razem z tym wagonem, który właśnie odjechał, nie opuściła cię
również twoja życiowa szansa”.
Tytuł: „Po prostu bądź”
Autor: Magdalena Witkiewicz
Wydawnictwo: Filia
Data wydania: 7 października 2015
Ilość stron: 338
Moja ocena: 10/10
No jak musimy to musimy :)
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie lektura, której nie mogę pominąć :)
OdpowiedzUsuńPo prostu... chce to przeczytać!
OdpowiedzUsuńAż wstyd się przyznawać, ale nie zapoznałam się jeszcze z żadną książką tej autorki - teraz przynajmniej wiem, od której powinnam zacząć, bo słyszałam mnóstwo pozytywnych recenzji na temat "Po prostu bądź", które utwierdzają mnie w przekonaniu, że warto.
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
Jeśli lubisz taką typową literaturę kobiecą, to na pewno warto. :-)
UsuńCieszę się, że książka tak bardzo Ci się spodobała :) moja opinie juz znasz ❤️
OdpowiedzUsuńmodnaksiazka.blogspot.com
Tak, znam. :-) Miałyśmy bardzo podobne odczucia. :-)
UsuńŻałuję, że nie miałam jeszcze okazji czytać Witkiewicz, Twoja opinia tylko ten żal podkreśliła, okładka jest piękna, a i treść wydaje się być bardzo obiecująca :)
OdpowiedzUsuńTyle książek mam w kolejce, dorzuciłaś właśnie kolejną.
OdpowiedzUsuńmam tyle zaległości czytelniczych, a tak skutecznie zachęciłaś mnie swoją recenzją, że dodam i tę książkę do swojej listy.
OdpowiedzUsuńKsiążka jest wspaniała, ale przeczytaj koniecznie również "Pierwszą na liście" tej autorki :)
OdpowiedzUsuńNa pewno przeczytam. Mam w planach nadrobienie zaległości w twórczości Witkiewicz.:-)
UsuńZawsze robisz takie śliczne zdjęcia książek <3
OdpowiedzUsuńMam w planach, a po Twojej recenzji chyba wysunie się na prowadzenie na liście "must read" :)
Mam nadzieję, że niedługo zabiorę się za tą książkę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Kupiłaś mnie tylko w połowie, bo chyba chciałabym, żeby recenzja była trochę dłuższa ;) Ciekawe jest to, że autorka się rozwinęła, chociaż ja wcześniej nie czytałam żadnej jej książki. Ale widocznie nic nie straciłam. Pomimo właśnie tych "ochów i achów" tak czy siak mam wobec niej obawy. Ale z chęcią przeczytam. Może uda mi się ją kupić na targach w Katowicach!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :) Przy gorącej herbacie
Piękna, wspaniała powieść. Polecam wszystkim!
OdpowiedzUsuńCzytałam już co nieco o tej książce. Każda kolejna recenzja utwierdza mnie w przekonaniu, że muszę niebawem dostać w swoje ręce to cudo! :D Twoja opinia jest jak zawsze bardzo zachęcająca! Lektura zapowiada się niezwykle obiecująco! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Tytuł też jest światowy, jedynie nazwisko autorki wnosi, skąd pochodzi. ;) Pomysł mi się podoba, a kiedy bloger nie potrafi wyrazić pełni swoich emocji, wtedy wiem, że warto sięgać. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Też obawiam się sięgać po wychwalane wszędzie książki, ale na tę mam ochotę, mimo że dotąd nie polubiłam się z twórczością tej pisarki. Może właśnie ta powieść zmieni moje nastawienie :)
OdpowiedzUsuńO proszę 10/10, no to trzeba przeczytać :) Tym bardziej, że zachwycił mnie dialog ze zdjęcia i przytoczone cytaty.
OdpowiedzUsuńNie musisz nawet przekonywać!
OdpowiedzUsuńNaprawdę chcę przeczytać!
Jak już wiesz mam ją na półce i zaplanowałam jej lekturę na okres świąteczny :) Mam nadzieję, że uda mi się zrealizować ten plan :) Zdjęcia Asiu wyczarowałaś magiczne, subtelne, aż miło popatrzeć :) Cieszę się, że książka skradła Twoje serce :) wierzę, że skradnie także i moje, bo jak wiesz lubię M. Witkiewicz, chociaż od niedawna, ale planuję nadrobić zaległości. Nie czytałam wspomnianych wspomnianych przez Ciebie książek autorki, za sobą mam jedynie "Pierwszą na liście" i "Moralność Pani Piontek", to jej nowe książki, skoro autorka zrobiła duży postęp, być może dlatego tak bardzo mi się podobały :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i życzę Ci przyjemnego weekendu, buziaki :)
Książki Pani Magdaleny mogę brać w ciemno. Co prawda przeczytałam dwie ale każda zrobiła na mnie ogromne wrażenie i została w mej pamięci siejąc porządne spustoszenie emocjonalne...
OdpowiedzUsuńwywołałaś u mnie poczucie wstydu,bo nie czytałam jeszcze żadnej pozycji tej autorki.a teraz tak bardzo chcę!
OdpowiedzUsuńBabska książka nie dla mnie;p przepraszam:D
OdpowiedzUsuńPrzepiękne cytaty - ten o pociągu motywujący, od razu skopiowałam i wysłałam osobie, której poprawi nastrój. Mi przypadł do gustu ten o piwie, jasny i prosty, a zarazem jaki prawdziwy :D Magda Witkiewicz pisze fajne książki i jest przemiłą osobą. Udało mi się z nią spotkać i na pewno przeczytam powyższy tytuł;)
OdpowiedzUsuńGłówna bohaterka to Pola...mam sentyment do tego imienia, bo moja babcia tak miała na imię:))) Pięknie dobrałaś cytaty:) świetna recenzja:))) Dobrej niedzieli:)
OdpowiedzUsuńPlanuję przeczytać, piękne zdjęcia zrobiłaś:)
OdpowiedzUsuńJa też przeczytałam do tej pory dwie książki tej autorki i opisałabym wrażenia, podobnie jak Ty- poprawne, przyjemne, ale nie robiące szału. Ale skoro ta najnowsza tak Ci się podobała, to czemu nie? Widziałam, że robi wielką furorę i ma świetne oceny. I te najnowsze trendy mnie zaintrygowały :)
OdpowiedzUsuńUfam Twojej ocenie i od razu zapisałam sobie ten tytuł do przeczytania :) A w ogóle to już cytaty jakoś spowodowały drgnięcie serca, może dlatego, że sama nie wiem do którego wagonu wsiąść, a może raczej jak wysiąść z tego, którym jadę :)
OdpowiedzUsuńSiostra czytała wszystkie książki tej pisarki. Tą również jest oczarowana, też przeczytała ją w kilka godzin. Ciężko się oderwać.
OdpowiedzUsuńMuszę przeczytać koniecznie, do tej pory Witkiewicz poznałam dopiero ,,Pierwszą na liście" i ,,Zamek z piasku" :)
OdpowiedzUsuńJa również spisuję cytaty które mi się podobają - mam już 5 notesów z takimi cytatami :)
OdpowiedzUsuńLubię fajne, mądre i trafne cytaty z książek. Każda przeczytana książka wnosi coś do naszego życia, jakieś ważne wartości.
OdpowiedzUsuńAktualnie szukam książki obfitujacej we wzruszenia i porywającej. Chyba zdecyduję się na tę powieść, zwłaszcza, ze czytam same pozytywne opinie.
OdpowiedzUsuń