piątek, 27 maja 2016

Zwodnicza miłość - Julie Cohen


Co by było gdyby? – chyba każdy z nas choć raz w życiu zadał sobie to pytanie. Co by było, gdybyśmy poszli inną drogą, trafili na innych przyjaciół lub zakochali się w kimś innym? Felicity, bohaterkę Zwodniczej miłości nurtuje szczególnie ta ostatnia kwestia. Jak ułożyłoby się jej życie, gdyby trwała w związku z Ewanem – swoją wielką miłością sprzed dekady?

Widmo dawnej miłości pojawia się nagle i niespodziewanie. Pewnego dnia Felicity zaczyna czuć specyficzny zapach kwiatów, który przypomina jej o niewidzianym od lat muzyku Ewanie. Wrażenie staje się o tyle dziwne, że intensywność zapachu jest dostępna jedynie Felicty. Nikt inny nie wyczuwa niczego szczególnego w powietrzu. Czy jest to więc przywidzenie, czy znak od losu, by coś zmienić? 

Pikanterii sprawie dodaje fakt, że Felicty jest stateczną mężatką, a jej mąż to człowiek bez wad, zakochany w niej po same uszy. Co zrobi główna bohaterka? Podąży za nieznanym, ale szokującym doznaniem, czy pozostanie w bezpiecznej stabilizacji, lecz nie do końca szczęśliwa i spełniona?

Bardzo podobał mi się pomysł na tę powieść. Chociaż motyw zapachu, który zmienia życie Felicity może wydawać się naciągany, to wierzcie mi, że ma tu swoje mocne uzasadnienie (co zresztą stanowi fantastyczne zakończenie książki). Dzięki temu fabuła jest wyjątkowa i nie przypomina typowej powieści obyczajowej lub standardowego romansu. 

Na uwagę zasługują również same postaci: Felicity i jej męża Quinna. Dawno nie czytałam o tak eterycznej, artystycznej duszy, jak ona. Wydaje się całkiem oderwana od rzeczywistości, co autorka subtelnie rozrysowuje poszczególnymi scenami, np. jak Felicty ucieka z przyjęcia w ogrodzie, by ratować zranionego ptaka lub gdy wspomina swoje koczownicze dzieciństwo z matką – malarką. Z kolei Quinn to jej całkowite przeciwieństwo: ułożony, rozważny i najbardziej ceniący domowe ciepło.

Zestawienie artystycznej bohemy ze statecznym życiem na wsi przewija się przez całą książkę, dzieląc życie Felicty na dwa całkowicie odmienne etapy. Który jest jej bliższy? W którym czuła się bardziej szczęśliwa? I wreszcie – który mężczyzna jest miłością jej życia? Kluczem do rozwiązania wątpliwości okażę się wspomniany wcześniej zapach.  A o co chodzi? Niczego nie zdradzę. :-) Zachęcę jedynie do przeczytania i przekonania się o nietuzinkowości tej historii. Naprawdę warto. :-)

Ulubiony cytat: 

„I to właśnie jest miłość. (…) Składa się z wielu warstw niczego, niedbale połatanych dziur, niewypielonych chwastów, żaden jej kąt nie jest idealny, ale wszystko jest piękne.” 

Tytuł: „Zwodnicza miłość” 
Autor: Julie Cohen 
Tłumaczenie: Magdalena Nowak 
Wydawnictwo: Filia 
Data wydania: 6 kwietnia 2016 
Ilość stron: 416 
Moja ocena: 8,5/10

20 komentarzy:

  1. Nie słyszałam o niej, ale bardzo mnie zaintrygowałaś :) Wydaje się... po prostu inna. Tytuł sobie oczywiście zapisuję.

    OdpowiedzUsuń
  2. Fabuła przyciąga i mam nadzieję, że ją poznam bliżej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapowiada się ciekawa przygoda ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapowiada się cudownie. Nie mogę się doczekać, kiedy wpadnie w moje ręce.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie zadaje sobie tego pytania co by było gdyby. Jest jak jest ;) Książkę chętnie bym przeczytała.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja też lubię zapachy i podoba mi się sam pomysł! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Czuję się zachęcona fabułą. Okładka również bardzo ładna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chętnie sięgnę ;) Okładka jest cudna!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Zaintrygowała mnie ta książka. Będę miała ją na uwadze w wolnym czasie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Może kiedyś po nią sięgnę, bo zachęciła mnie fabuła :) pozdrawiam
    http://reading-mylove.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Myślę, że postać Felicity mnie urzeknie. Mam takie przeczucie.

    OdpowiedzUsuń
  12. Rozwaliłaś mnie tym cytatem na zdjęciu. Możliwe, że po prostu od pewnego czasu jestem zbyt... emocjonalna w kwestii uczuć, ale jej, po prostu aż mi tak smutno na sercu i wiem, że chcę sięgnąć po tę książkę. Po całej Twojej recenzji czuję, że to godna uwagi lektura.
    Pozdrawiam,
    Chaotyczna A.

    http://chaosmysli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. uwielbiam czytać książki i ta pozycja trafia na listę książk, które muszę przeczytać. Cytat na zdjęciu mnie również rozwalił jak i Chaotyczna A. świetny.
    Sandicious

    OdpowiedzUsuń
  14. Mnie książka absolutnie oczarowała. A zakończenie jest po prostu powalające.

    OdpowiedzUsuń
  15. Jestem ciekawa tego motywu zapachu, dlatego przeczytam z chęcią. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Czuję się naprawdę zaintrygowana i nie jestem pewna czym bardziej - wyborem jakiego dokona główna bohaterka czy motywem zapachu :) Dodałam do listy do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Mam już jedną książkę tej autorki na półce :) oczywiście nieprzeczytaną, muszę mieć i tę, tak ciekawie o niej piszesz Asiu - skoro jest to nietuzinkowa historia, to tym bardziej muszę po nią sięgnąć, no i intryguje mnie ten zapach. ;)
    A zdjęcie jest zjawiskowe Kochana!!! <3 <3 <3

    OdpowiedzUsuń
  18. kolejna zachęcająca recenzja, zapisuję książkę na listę :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ciekawie się zapowiada. Warta przeczytania. 👍

    OdpowiedzUsuń