Jak bardzo może zmienić się życie,
kiedy przytyjesz? Okazuje się, że nawet diametralnie. Nagle weryfikują się miłości,
przyjaźnie i priorytety, a cały świat dosłownie staje na głowie. Przynajmniej
to spotkało główną bohaterkę „Zacznij od nowa”, Barbarę.
Książka Susan Sussman to swoiste
studium… tycia. Już tytuły rozdziałów mówią same za siebie. Pierwszy to „48 kg”,
kolejny „52-59 kg”, „59-66 kg”, i tak dalej (tytułu ostatniego nie będę
zdradzać). Barbara przybiera na wadze z powodu śmierci swojej ukochanej
przyjaciółki. By uczcić jej pamięć, w jednej chwili rzuca palenie, ale tym
samym popada w inny nałóg – jedzenie.
Na początku jest szczupłą i
atrakcyjną żoną polityka oraz matką dwójki nastolatków. Cierpi z powodu straty
bliskiej osoby i nie spełnia się zawodowo, za to ma poukładane życie rodzinne.
Dopiero wraz z dodatkowymi kilogramami, wychodzi na jaw, że nie wszystko jest tak
idealne, jak mogłoby się początkowo wydawać.
Autorka skupia się tylko na kilku
bohaterach, ale dzięki temu wyraźnie ich rozrysowuje. Najbardziej polubiłam nową
przyjaciółkę Barbary z klubu „Anonimowych Żarłoków”. Kathlyn nie przejmuje się niczym,
jest wiecznie roześmiana i otwiera Barbarze oczy na świat. Podobnie jak Mac, dziennikarz,
poznany przypadkiem pewnej mglistej nocy…
Choć może się wydawać, że jest to
powieść o przybieraniu na wadze i związanych z tym perypetiach, to w miarę
czytania okazuje się, że Susan Sussman użyła tego tematu jako pretekstu do poruszenia
ważniejszych kwestii. Przede wszystkim akceptacji siebie, odnajdywania bratnich
dusz w najbardziej zaskakujących sytuacjach i zaczynania wszystkiego od nowa,
kiedy najmniej ma się na to ochotę. Bo zawsze jest nowy początek, a szczęście
czeka tam, gdzie się go nie spodziewamy.
Jestem zaskoczona, bo nie przypuszczałam,
że to będzie tak pozytywna książka. Ma swoje minusy, takie jak: powtarzające się
(a tym samym irytujące) wstawki „puff-puff” w narracji głównej bohaterki, które
miały nawiązywać do jej chęci zaciągnięcia się papierosem. Tak samo irytowała
mnie też niekiedy sama Barbara swoim zaślepieniem i podejściem do życia. Wszystko
to jednak szczegóły, bo powieść jest nietypowa i ciekawa. A co najważniejsze –
napisana z pomysłem.
Ulubiony cytat:
„Na tym polegał problem z prawdziwym
życiem, brakowało mu w tle muzyki”.
Tytuł: „Zacznij
od nowa”
Autor: Susan
Sussman
Tłumaczenie:
Xenia Wiśniewska
Wydawnictwo: Prószyński
i S-ka
Data wydania: 19
maja 2016
Ilość stron: 424
Moja ocena: 7,5/10
Ciekawe... zainteresowałaś mnie :) od razu jednak pomyślałam o swojej wadze ^^
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to ukrycie ważnych tematów pod przykrywkę jednego, pozornie dominującego. Może kiedyś się skuszę. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńOj tak, jedzenie potrafi być sposobem na stres.. Faktycznie ,,puff puff" brzmi dosyć denerwująco, ale na książkę nabrałam wielkiej chęci!
OdpowiedzUsuńMogłaby mi się spodobać :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie:)
OdpowiedzUsuńW swoim otoczeniu często natykam się na nieco większe osoby, ale nigdy jakoś ich nie krytykuję. W końcu jest wiele powodów, dla których ktoś wygląda tak, a nie inaczej.
OdpowiedzUsuńJestem zaciekawiona tematem i dalszymi losami bohaterów. Lubię też jeśli autor skupi się na garstce bohaterów i opisze ją dokładniej, niż gdy o każdym napisze dwa zdania. ;)
OdpowiedzUsuńPowieść o przybieraniu na wadze? No ciekawie...
OdpowiedzUsuńOkładka fajna, fabuła też wydaje się być ciekawa, więc może kiedyś się na nią zdecyduję :)
OdpowiedzUsuńNie przypominam sobie, żebym czytała podobną książkę, więc jestem zainteresowana tą pozycją. Wyobrażam sobie jak potoczy się fabuła, ale i tak mam ochotę sprawdzić czy dobrze przewiduję :)
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie tym tytułem. Szczerze powiem, że nie rzuciła mi się nigdzie szczególnie w oczy.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie trafiłam na podobną książkę, więc może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do POKEMON GO BOOK TAG :)
OdpowiedzUsuńhttp://modnaksiazka.blogspot.com/2016/07/na-tropie-wirtualnych-stworow-pokemon.html
Niesamowity pomysł ukazania rozwoju akcji poprzez tycie ;)
OdpowiedzUsuń~Irytujące momenty nie zniechęcają mnie aż tak do tej lektury. Postaram się z nią zapoznać, jeśli znajdę ją w bibliotece.
OdpowiedzUsuń