czwartek, 21 lipca 2016

Zacznij od nowa – Susan Sussman


Jak bardzo może zmienić się życie, kiedy przytyjesz? Okazuje się, że nawet diametralnie. Nagle weryfikują się miłości, przyjaźnie i priorytety, a cały świat dosłownie staje na głowie. Przynajmniej to spotkało główną bohaterkę „Zacznij od nowa”, Barbarę.

Książka Susan Sussman to swoiste studium… tycia. Już tytuły rozdziałów mówią same za siebie. Pierwszy to „48 kg”, kolejny „52-59 kg”, „59-66 kg”, i tak dalej (tytułu ostatniego nie będę zdradzać). Barbara przybiera na wadze z powodu śmierci swojej ukochanej przyjaciółki. By uczcić jej pamięć, w jednej chwili rzuca palenie, ale tym samym popada w inny nałóg – jedzenie.

Na początku jest szczupłą i atrakcyjną żoną polityka oraz matką dwójki nastolatków. Cierpi z powodu straty bliskiej osoby i nie spełnia się zawodowo, za to ma poukładane życie rodzinne. Dopiero wraz z dodatkowymi kilogramami, wychodzi na jaw, że nie wszystko jest tak idealne, jak mogłoby się początkowo wydawać.

Autorka skupia się tylko na kilku bohaterach, ale dzięki temu wyraźnie ich rozrysowuje. Najbardziej polubiłam nową przyjaciółkę Barbary z klubu „Anonimowych Żarłoków”. Kathlyn nie przejmuje się niczym, jest wiecznie roześmiana i otwiera Barbarze oczy na świat. Podobnie jak Mac, dziennikarz, poznany przypadkiem pewnej mglistej nocy…

Choć może się wydawać, że jest to powieść o przybieraniu na wadze i związanych z tym perypetiach, to w miarę czytania okazuje się, że Susan Sussman użyła tego tematu jako pretekstu do poruszenia ważniejszych kwestii. Przede wszystkim akceptacji siebie, odnajdywania bratnich dusz w najbardziej zaskakujących sytuacjach i zaczynania wszystkiego od nowa, kiedy najmniej ma się na to ochotę. Bo zawsze jest nowy początek, a szczęście czeka tam, gdzie się go nie spodziewamy.

Jestem zaskoczona, bo nie przypuszczałam, że to będzie tak pozytywna książka. Ma swoje minusy, takie jak: powtarzające się (a tym samym irytujące) wstawki „puff-puff” w narracji głównej bohaterki, które miały nawiązywać do jej chęci zaciągnięcia się papierosem. Tak samo irytowała mnie też niekiedy sama Barbara swoim zaślepieniem i podejściem do życia. Wszystko to jednak szczegóły, bo powieść jest nietypowa i ciekawa. A co najważniejsze – napisana z pomysłem.

Ulubiony cytat: 

„Na tym polegał problem z prawdziwym życiem, brakowało mu w tle muzyki”. 

Tytuł: „Zacznij od nowa” 
Autor: Susan Sussman 
Tłumaczenie: Xenia Wiśniewska
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka 
Data wydania: 19 maja 2016
Ilość stron: 424 
Moja ocena: 7,5/10

15 komentarzy:

  1. Ciekawe... zainteresowałaś mnie :) od razu jednak pomyślałam o swojej wadze ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Podoba mi się to ukrycie ważnych tematów pod przykrywkę jednego, pozornie dominującego. Może kiedyś się skuszę. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj tak, jedzenie potrafi być sposobem na stres.. Faktycznie ,,puff puff" brzmi dosyć denerwująco, ale na książkę nabrałam wielkiej chęci!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mogłaby mi się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. W swoim otoczeniu często natykam się na nieco większe osoby, ale nigdy jakoś ich nie krytykuję. W końcu jest wiele powodów, dla których ktoś wygląda tak, a nie inaczej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Jestem zaciekawiona tematem i dalszymi losami bohaterów. Lubię też jeśli autor skupi się na garstce bohaterów i opisze ją dokładniej, niż gdy o każdym napisze dwa zdania. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Powieść o przybieraniu na wadze? No ciekawie...

    OdpowiedzUsuń
  8. Okładka fajna, fabuła też wydaje się być ciekawa, więc może kiedyś się na nią zdecyduję :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie przypominam sobie, żebym czytała podobną książkę, więc jestem zainteresowana tą pozycją. Wyobrażam sobie jak potoczy się fabuła, ale i tak mam ochotę sprawdzić czy dobrze przewiduję :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zaintrygowałaś mnie tym tytułem. Szczerze powiem, że nie rzuciła mi się nigdzie szczególnie w oczy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Jeszcze nie trafiłam na podobną książkę, więc może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nominowałam Cię do POKEMON GO BOOK TAG :)
    http://modnaksiazka.blogspot.com/2016/07/na-tropie-wirtualnych-stworow-pokemon.html

    OdpowiedzUsuń
  13. Niesamowity pomysł ukazania rozwoju akcji poprzez tycie ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. ~Irytujące momenty nie zniechęcają mnie aż tak do tej lektury. Postaram się z nią zapoznać, jeśli znajdę ją w bibliotece.

    OdpowiedzUsuń