„Ósme życie” to jedna z tych
książek, w których można się zakochać. Urzeka fabularnym rozmachem, dramatycznymi
losami bohaterów i wnikliwym ujęciem historii kraju pochodzenia autorki, czyli
Gruzji. Czy polecam ją jako wakacyjną lekturę? Nie. Jest za bardzo wciągająca,
więc zamiast podziwiania pięknych widoków podczas urlopu, zapewne utkniecie –
jak ja – z nosem w książce. Chyba że właśnie tego chcecie. :-)
Na jednym z blogów (nie pamiętam
niestety, na którym) przeczytałam, że „Ósme życie” pachnie czekoladą. To prawda.
Nino Haratischwili snuje opowieść o gruzińskiej rodzinie fabrykanta czekolady z
tym słodkim napojem w tle. Ten, kto raz go skosztuje, nie poprzestanie na
jednej porcji, ale i nie zazna szczęścia. Czy jest to przekazywany z pokolenia
na pokolenie mit, czy prawda – nie jest w książce wyjaśnione. Pewne jest
natomiast to, że dzieje rodu Jaszi są wyjątkowo traumatyczne.
Narratorką powieści jest młoda
Gruzinka, Nica Jaszi – poniekąd alter ego autorki – która swojej siostrzenicy,
Brilce, opowiada koleje losu ich przodków. W tym celu cofa się w czasie o kilka
pokoleń, do początku XX wieku, czyli czasów, kiedy fabryka czekolady praprapradziadka
Brilki, szczyciła się największym rozkwitem. Ten tom podzielony jest na cztery
księgi, poświęcone kolejno Stazji i Kristine (córkom nestora rodu) oraz Kostii
i Kitty (jego wnukom).
Bohaterowie ci uwikłani są w
historię pisaną przez wielkie H: od pierwszej wojny światowej i rewolucję
październikową, po drugą wojnę światową i represje sowieckiego reżimu.
Jednocześnie zmagają się oni też z prywatnymi problemami: niespełnionymi
marzeniami i miłościami, chorobami, wieloletnimi rozłąkami małżonków oraz odejściami
bliskich. Autorka często porównuje swoją sagę do gobelinu, na którym barwne wzory
tka sam nieprzewidywalny los.
Warto zaznaczyć, że nagromadzenie
wątków historycznych oraz liczni bohaterowie nie stwarzają wrażenia chaosu. Po pierwsze
dlatego, że powieść została napisana w najlepszym stylu – pięknym, nieco poetyckim
i wciągającym. Po drugie, na kolorowej wyklejce książki przedstawiona jest rycina
z drzewem genealogicznym rodziny Jaszi, do której wielokrotnie sięgałam,
utrwalając swoją wiedzę o poszczególnych postaciach.
Nino Haratischwili pisała „Ósme
życie” przez cztery lata i jak sama przyznaje, rok poświęciła tylko na zbieranie
materiałów. W tym też czasie dostała stypendium Fundacji Roberta
Boscha, dzięki któremu mogła wyjechać do Rosji i Gruzji, by
kontynuować badania już na miejscu opisywanych zdarzeń. Jej praca została doceniona
szczególnie w Niemczech, gdzie pisarka mieszka na co dzień. Tam też okrzyknięto
jej książkę literackim wydarzeniem 2014 roku. Cóż zatem można dodać? Ja żałuję
jedynie, że nie trafiłam na tę powieść wcześniej.
Ulubione cytaty:
„Z czekania rzadko wychodzi coś dobrego. Powinnaś tańczyć, kochanie!”.
„Uważam, że życie jest zbyt krótkie i zbyt cudowne, żeby go naprawdę
nie dostrzegać, żeby się naprawdę w nie nie włączyć”.
Tytuł: „Ósme życie (dla Brilki)”
Autor: Nino
Haratischwili
Tłumaczenie: Urszula Poprawska
Wydawnictwo: Otwarte
Data wydania: 18 maja 2016
Ilość stron: 582
Moja ocena: 9,5/10
Zapowiada się świetna lektura, chętnie przeczytam!
OdpowiedzUsuńMyślę, że mogłaby mi się spodobać ta książka.
OdpowiedzUsuńMiałam ją, ale przeczytałam ponad 100 stron i kompletnie nic mnie w niej nie poruszyło. Parę dni po tym zapomniałam o fabule kompletnie, więc ją sprzedałam. A szkoda, bo chciałam się z nią polubić.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze, ale chyba się skuszę.
OdpowiedzUsuńBardzo wysoka ocena! :)
OdpowiedzUsuńOstatnimi czasy mam ochotę właśnie na takie grube, wciągające historie które zapadają w pamięć i poluję na ten tytuł w bibliotece <3
OdpowiedzUsuńDostałam ją w prezencie świątecznym i od tamtej pory czeka na swój dzień :-) a ty zachęcasz jak widzę :-)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam - to ja wierna fanka Twoich zdjęć :-) :-)
Zainteresowałaś mnie,chyba ją przeczytam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNo cóż tutaj za widoki! Przecudne :D
OdpowiedzUsuńA sama książka na pewno sie u mnie pojawi w bibliotece.
Dużo się nasłuchałam o tej powieści i chętnie po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńMam w planach. ;)
OdpowiedzUsuń"Ósme życie" to jedna z lepszych książek, które ostatnio czytałam.
OdpowiedzUsuńBoskie zdjęcia :-) :-)
OdpowiedzUsuń