W czerwcu,
kiedy wybieram się na urlop, zaplanowałam czytanie kilku sag rodzinnych. Mam
nadzieję, że spędzę z nimi dużo miłych chwil podczas wakacyjnego odpoczynku.
Może czytaliście coś z wymienionych i polecacie (lub wręcz przeciwnie – odradzacie)?
:-)
Zemsta i
przebaczenie. Tom 1. Narodziny gniewu - Joanna Jax
Z opisu na
okładce: Julian Chełmicki i Emil Lewin są przyrodnimi
braćmi, ale oprócz wspólnego ojca dzieli ich wszystko – pozycja społeczna,
stopień zamożności, wyznawane wartości. Dzień, w którym dwaj młodzi chłopcy
dowiadują się o swoim istnieniu, diametralnie zmienia ich życie i wpływa na
przyszłe pokolenia. Bracia muszą zmierzyć się z rzeczywistością, wzajemną
niechęcią i trudną historią swojego kraju. Na drodze Juliana i Emila stanie
także miłość i namiętność.
Dlaczego
czytam: Okładka tej
książki od dawna przewijała mi się przed oczami, kiedy odwiedzałam różne blogi.
Kiedy dostałam ją w prezencie urodzinowym, stwierdziłam, że musi to być przeznaczenie.
:-) Spodziewam się fascynującej fabuły, pełnokrwistych bohaterów i licznych zwrotów
akcji.
W krainie
białych obłoków - Sarah Lark
Z opisu na
okładce: Barwna saga rodzinna rozgrywająca się na tle
wspaniałych krajobrazów i mało znanej historii Nowej Zelandii. Rok 1852,
Londyn. Dwie młode kobiety wyruszają w rejs na odległą wyspę. Obie rozpoczynają
w ten sposób nowe życie. Obie zostaną żonami mężczyzn, których nie znają. Lady
Gwyneira jest zaręczona z synem bogatego „owczego barona”, natomiast Helen,
młoda guwernantka, odpowiedziała na anons farmera. Czy na drugim końcu świata
odnajdą miłość?
Dlaczego czytam: Podobnie jak
wyżej, i tę książkę dostałam na urodziny. Opis bardzo przypomina mi nieco „W
krainie kolibrów” Sofii Caspari. Tu również dwie młode kobiety wybierają się w
daleką podróż, by rozpocząć nowe życie. Uwielbiam barwne sagi rodzinne, więc wątpię,
bym się zawiodła.
Ósme życie. Tom
1 - Nino Haratischwili
Z opisu na
okładce: Przejmująca epicka opowieść rozgrywająca się
na tle zmieniającej się Europy. Początek XX wieku. Mroźna zima. Na świat
przychodzi Stazja Jaszi, córka gruzińskiego wytwórcy czekolady. Wraz ze Stazją
i kolejnymi pokoleniami rodziny Jaszi zanurz się w gąszcz historii
najkrwawszego ze stuleci. Od pierwszej wojny światowej przez rewolucję
październikową i drugą wojnę światową do XXI wieku. Od gruzińskich wybrzeży
Morza Czarnego po Berlin, Paryż i Londyn.
Dlaczego
czytam: Powieść
zachwalana zarówno przez czytelników, jak i krytyków. Określana mianem „książki
roku” i „arcydziełem”. Już wielokrotnie miałam zamiar po nią sięgnąć. W sumie
nie wiem, czego się do końca po niej spodziewać, ale po przeczytaniu kilku pierwszych
zdań – wydaje mi się, że przede wszystkim wciągającej opowieści.
Trzy metry nad
niebem - Federico Moccia
Z opisu na okładce: Szesnastoletnia
Babi, dziewczyna z dobrego domu, świetna uczennica i przykładna córka, na
skutek splotu przypadków, poznaje swoje przeciwieństwo. Step to agresywny
chuligan, którego życie składa się z ćwiczeń na siłowni, wyścigów na motorze i
bijatyk do upadłego. Mimo tak różnych charakterów i sprzeciwu matki Babi, nie
potrafią o sobie zapomnieć i zakochują się w sobie bez pamięci. Pod wpływem
tego żarliwego uczucia w zakochanych zachodzą zmiany.
Dlaczego
czytam: Ostatnio
miałam okazję oglądać film „Trzy metry nad niebem”. Natrafiłam na niego
przypadkiem i zastanawiałam się, jak to się mogło stać, że wcześniej o nim nie
słyszałam. Trochę obawiam się, czy książka spodoba mi się równie mocno. Ale po
zobaczeniu ekranizacji, po prostu musiałam ją kupić. :-)
Kwiat, który
nie rozkwitnie - Anchee Min
Z opisu na okładce: Pełna wzlotów i
upadków podróż w poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi, o której Anchee Min
opowiada w sposób niezwykle przejmujący. Nauka języka angielskiego, praca ponad
siły, spanie w nieogrzewanych pomieszczeniach, ból związany z gwałtem, życie na
skraju nędzy oraz nieudane małżeństwo składają się na gorzką lekcję życia,
która wstrząśnie czytelnikiem. Historia Anchee Min to jednak nie tylko
cierpienie. To także opowieść o wytrwałości i wierze w lepsze jutro.
Dlaczego
czytam: Coraz bardziej
przekonuję się do książek wydawnictwa Albatros. Po porywającej powieści „Siedem
sióstr” otrzymałam do recenzji przejmującą historię Anchee Min. Jej losy przypominają
mi trochę „Kwiat pustyni” Waris Dirie – tu też zagubiona dziewczyna z dalekiego
kraju musi poradzić sobie zupełnie sama w obcej jej Ameryce.
Nie czytałam żadnej z tych książek, ale planuję kiedyś sięgnąć po "Trzy metry nad niebem", bo bardzo jestem ciekawa twórczości autora :)
OdpowiedzUsuńTrzy metry nad niebem mam w planach :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej, ale o "Ósmym życiu" słyszałam/czytałam wiele dobrego i też chętnie bym po nią sięgnęła.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci przyjemnej lektury i oczywiście udanego wypoczynku!
Pozdrawiam!
houseofreaders.blogspot.com
Narodziny gniewu najbardziej mnie interesują. Udanego urlopu i lektur życzę :)
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda. Ciekawa jestem "W krainie białych obłoków".
OdpowiedzUsuńBoski stosik! ,,Trzy metry nad niebem" bym przeczytała ;)
OdpowiedzUsuńA ja mam w planach lekturę "Ósmego życia" i liczę bardzo na to, że również i ja stanę się fanką tej książki :)
OdpowiedzUsuń"Trzy metry nad niebem" znam z filmu, który oglądałam już kilka razy. Uwielbiam tę historię :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdobycze!
OdpowiedzUsuń"Trzy metry nad niebem" film tak, książka nie. Strasznie się męczyłam w trakcie jej czytania...
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej z tych książek, więc nie doradzę ;) Ale mam nadzieję, że mnie też uda się w czerwcu wybrać na urlop i tez będę mieć ten przyjemny dylemat co ze sobą zabrać :D
OdpowiedzUsuńTrzy przeczytałam jednym tchem potem drugą część a potem trafiłam na film i z wielką przyjemnością i jego obejrzałam!
OdpowiedzUsuńIntryguje mnie Ósme życie i chyba kupię sobie tę książkę :)
OdpowiedzUsuńPamiętam, że kilka lat temu, gdy oglądałam film ,,Trzy metry nad niebem'', zrobił on na mnie duże wrażenie. Nie wiem jednak, czy po zobaczenia ekranizacji chciałabym wrócić do książki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Aleksandra :)