piątek, 26 maja 2017

Stosik czerwcowy


W czerwcu, kiedy wybieram się na urlop, zaplanowałam czytanie kilku sag rodzinnych. Mam nadzieję, że spędzę z nimi dużo miłych chwil podczas wakacyjnego odpoczynku. Może czytaliście coś z wymienionych i polecacie (lub wręcz przeciwnie – odradzacie)? :-)

Zemsta i przebaczenie. Tom 1. Narodziny gniewu - Joanna Jax 

Z opisu na okładce: Julian Chełmicki i Emil Lewin są przyrodnimi braćmi, ale oprócz wspólnego ojca dzieli ich wszystko – pozycja społeczna, stopień zamożności, wyznawane wartości. Dzień, w którym dwaj młodzi chłopcy dowiadują się o swoim istnieniu, diametralnie zmienia ich życie i wpływa na przyszłe pokolenia. Bracia muszą zmierzyć się z rzeczywistością, wzajemną niechęcią i trudną historią swojego kraju. Na drodze Juliana i Emila stanie także miłość i namiętność. 

Dlaczego czytam: Okładka tej książki od dawna przewijała mi się przed oczami, kiedy odwiedzałam różne blogi. Kiedy dostałam ją w prezencie urodzinowym, stwierdziłam, że musi to być przeznaczenie. :-) Spodziewam się fascynującej fabuły, pełnokrwistych bohaterów i licznych zwrotów akcji.

W krainie białych obłoków - Sarah Lark

Z opisu na okładce: Barwna saga rodzinna rozgrywająca się na tle wspaniałych krajobrazów i mało znanej historii Nowej Zelandii. Rok 1852, Londyn. Dwie młode kobiety wyruszają w rejs na odległą wyspę. Obie rozpoczynają w ten sposób nowe życie. Obie zostaną żonami mężczyzn, których nie znają. Lady Gwyneira jest zaręczona z synem bogatego „owczego barona”, natomiast Helen, młoda guwernantka, odpowiedziała na anons farmera. Czy na drugim końcu świata odnajdą miłość?

Dlaczego czytam: Podobnie jak wyżej, i tę książkę dostałam na urodziny. Opis bardzo przypomina mi nieco „W krainie kolibrów” Sofii Caspari. Tu również dwie młode kobiety wybierają się w daleką podróż, by rozpocząć nowe życie. Uwielbiam barwne sagi rodzinne, więc wątpię, bym się zawiodła.

Ósme życie. Tom 1 - Nino Haratischwili

Z opisu na okładce: Przejmująca epicka opowieść rozgrywająca się na tle zmieniającej się Europy. Początek XX wieku. Mroźna zima. Na świat przychodzi Stazja Jaszi, córka gruzińskiego wytwórcy czekolady. Wraz ze Stazją i kolejnymi pokoleniami rodziny Jaszi zanurz się w gąszcz historii najkrwawszego ze stuleci. Od pierwszej wojny światowej przez rewolucję październikową i drugą wojnę światową do XXI wieku. Od gruzińskich wybrzeży Morza Czarnego po Berlin, Paryż i Londyn.

Dlaczego czytam: Powieść zachwalana zarówno przez czytelników, jak i krytyków. Określana mianem „książki roku” i „arcydziełem”. Już wielokrotnie miałam zamiar po nią sięgnąć. W sumie nie wiem, czego się do końca po niej spodziewać, ale po przeczytaniu kilku pierwszych zdań – wydaje mi się, że przede wszystkim wciągającej opowieści.

Trzy metry nad niebem - Federico Moccia 

Z opisu na okładce: Szesnastoletnia Babi, dziewczyna z dobrego domu, świetna uczennica i przykładna córka, na skutek splotu przypadków, poznaje swoje przeciwieństwo. Step to agresywny chuligan, którego życie składa się z ćwiczeń na siłowni, wyścigów na motorze i bijatyk do upadłego. Mimo tak różnych charakterów i sprzeciwu matki Babi, nie potrafią o sobie zapomnieć i zakochują się w sobie bez pamięci. Pod wpływem tego żarliwego uczucia w zakochanych zachodzą zmiany. 

Dlaczego czytam: Ostatnio miałam okazję oglądać film „Trzy metry nad niebem”. Natrafiłam na niego przypadkiem i zastanawiałam się, jak to się mogło stać, że wcześniej o nim nie słyszałam. Trochę obawiam się, czy książka spodoba mi się równie mocno. Ale po zobaczeniu ekranizacji, po prostu musiałam ją kupić. :-)

Kwiat, który nie rozkwitnie - Anchee Min 

Z opisu na okładce: Pełna wzlotów i upadków podróż w poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi, o której Anchee Min opowiada w sposób niezwykle przejmujący. Nauka języka angielskiego, praca ponad siły, spanie w nieogrzewanych pomieszczeniach, ból związany z gwałtem, życie na skraju nędzy oraz nieudane małżeństwo składają się na gorzką lekcję życia, która wstrząśnie czytelnikiem. Historia Anchee Min to jednak nie tylko cierpienie. To także opowieść o wytrwałości i wierze w lepsze jutro. 

Dlaczego czytam: Coraz bardziej przekonuję się do książek wydawnictwa Albatros. Po porywającej powieści „Siedem sióstr” otrzymałam do recenzji przejmującą historię Anchee Min. Jej losy przypominają mi trochę „Kwiat pustyni” Waris Dirie – tu też zagubiona dziewczyna z dalekiego kraju musi poradzić sobie zupełnie sama w obcej jej Ameryce.

14 komentarzy:

  1. Nie czytałam żadnej z tych książek, ale planuję kiedyś sięgnąć po "Trzy metry nad niebem", bo bardzo jestem ciekawa twórczości autora :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzy metry nad niebem mam w planach :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie czytałam żadnej, ale o "Ósmym życiu" słyszałam/czytałam wiele dobrego i też chętnie bym po nią sięgnęła.
    Życzę Ci przyjemnej lektury i oczywiście udanego wypoczynku!
    Pozdrawiam!
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Narodziny gniewu najbardziej mnie interesują. Udanego urlopu i lektur życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pięknie wygląda. Ciekawa jestem "W krainie białych obłoków".

    OdpowiedzUsuń
  6. Boski stosik! ,,Trzy metry nad niebem" bym przeczytała ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja mam w planach lekturę "Ósmego życia" i liczę bardzo na to, że również i ja stanę się fanką tej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. "Trzy metry nad niebem" znam z filmu, który oglądałam już kilka razy. Uwielbiam tę historię :)

    OdpowiedzUsuń
  9. "Trzy metry nad niebem" film tak, książka nie. Strasznie się męczyłam w trakcie jej czytania...

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie czytałam żadnej z tych książek, więc nie doradzę ;) Ale mam nadzieję, że mnie też uda się w czerwcu wybrać na urlop i tez będę mieć ten przyjemny dylemat co ze sobą zabrać :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Trzy przeczytałam jednym tchem potem drugą część a potem trafiłam na film i z wielką przyjemnością i jego obejrzałam!

    OdpowiedzUsuń
  12. Intryguje mnie Ósme życie i chyba kupię sobie tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Pamiętam, że kilka lat temu, gdy oglądałam film ,,Trzy metry nad niebem'', zrobił on na mnie duże wrażenie. Nie wiem jednak, czy po zobaczenia ekranizacji chciałabym wrócić do książki.
    Pozdrawiam, Aleksandra :)

    OdpowiedzUsuń